17 września Rezerwa Federalna USA podjęła decyzję o obniżeniu stóp procentowych o 25 punktów bazowych. Była to pierwsza taka decyzja od grudnia ubiegłego roku, a Fed zapowiedział również możliwość dwóch kolejnych obniżek przed końcem roku. Dlaczego bank centralny zdecydował się na ten krok w czasie, gdy inflacja nadal budzi obawy?
Między młotem a kowadłem
Od 1977 roku Fed realizuje podwójny cel, który zobowiązuje go do wspierania stabilności cen i maksymalizacji zatrudnienia. Teoretycznie oznacza to, że gdy inflacja rośnie, bank centralny podnosi stopy procentowe, aby schłodzić gospodarkę, a gdy rośnie bezrobocie, obniża je, aby ją pobudzić. Jednak obecna sytuacja jest bardziej złożona, pisze Bloomberg.
Z jednej strony, amerykański rynek pracy wykazuje oznaki osłabienia – stopa bezrobocia wzrosła w sierpniu do 4,3%, a dane o zatrudnieniu za wcześniejsze miesiące zostały zrewidowane w dół. Z drugiej strony, inflacja pozostaje wysoka, częściowo ze względu na wzrost cen związany z pandemią, ale również z powodu polityki administracji Donalda Trumpa, w tym wprowadzenia ceł i ograniczeń imigracyjnych, które mogą dodatkowo zwiększyć koszty, jednocześnie spowalniając gospodarkę.
Chociaż oficjalny cel Fed koncentruje się na inflacji i zatrudnieniu, niektórzy eksperci sugerują, że bank centralny realizuje również trzeci, nieformalny cel: utrzymywanie umiarkowanych długoterminowych stóp procentowych. Wynika to z interpretacji ustawy z 1913 roku, która ustanowiła Fed. Spekulacje na ten temat nasiliły się w ostatnich tygodniach po komentarzach Stephena Mirana, nowego członka zarządu, który zasugerował , że Fed może rozważyć zastosowanie niekonwencjonalnych narzędzi, takich jak skup obligacji.
Dlaczego Fed obniżył teraz stopy procentowe?
Decyzja o obniżce stóp procentowych została podjęta w odpowiedzi na coraz bardziej niepokojące sygnały z rynku pracy. Jak zauważa Bloomberg, w lipcu dwóch członków Federalnego Komitetu Otwartego Rynku (FOMC) poparło obniżkę stóp, powołując się na słabnące dane o zatrudnieniu. Kluczowy moment nastąpił w sierpniu, gdy Jerome Powell przemawiał na sympozjum w Jackson Hole. Przewodniczący Rezerwy Federalnej przyznał, że rynek pracy znajduje się w „dziwnej równowadze” i ostrzegł przed ryzykiem gwałtownego wzrostu bezrobocia.
Inflacja w USA nadal pod lupą
Chociaż decyzja o obniżce stóp procentowych była podyktowana przede wszystkim sytuacją na rynku pracy, Fed nadal koncentruje się na inflacji. Jerome Powell uważa, że wpływ ceł na wzrost cen może być przejściowy, ale wielu członków Fed obawia się, że inflacja, szczególnie w sektorze usług, może okazać się trwalsza niż wcześniej przewidywano.
Obniżka stóp procentowych sygnalizuje, że Fed stara się zrównoważyć swoje działania w obliczu sprzecznych wyzwań – spowolnienia na rynku pracy i utrzymującej się inflacji. Decyzja ta może jednak wiązać się z ryzykiem. Zbyt agresywne luzowanie polityki pieniężnej może nasilić presję cenową, a zbyt ostrożne działania mogą zaostrzyć problemy na rynku pracy. Wszystkie oczy będą teraz zwrócone na nadchodzące posiedzenia Fed i dane makroekonomiczne, które zadecydują o kolejnych krokach banku centralnego.
Dziękujemy za przeczytanie tego artykułu. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Google News.
Źródło
