Kluczowy wskaźnik zmian cen banku centralnego, inflacja bazowa, kontynuowała spadek w lipcu po nieoczekiwanym wzroście w czerwcu, jak wynika z najnowszych danych Narodowego Banku Polskiego (NBP). Spadając do 3,3% w ujęciu rocznym, zrównała się z majem i była najniższą stopą od stycznia 2020 r.

- Trzy z czterech bazowych wskaźników inflacji w lipcu wykazały roczny spadek w porównaniu z danymi z czerwca.
- Główny wskaźnik, który pomija koszty energii, paliwa i żywności, spadł do 3,3% z 3,4% w poprzednim miesiącu.
- Osiągnięcie stopy procentowej poniżej 3% w nadchodzących miesiącach będzie trudne, co skłania Radę Polityki Pieniężnej do ostrożności w kwestii potencjalnych obniżek stóp.
- Odkryj dodatkowe aktualności biznesowe na Businessinsider.com.pl
Według poniedziałkowego raportu NBP, inflacja bazowa w Polsce , z wyłączeniem kosztów energii, paliw i żywności, wyniosła 3,3% w skali roku w lipcu 2025 r. Jest to wartość zbliżona do majowej i najniższa od stycznia 2020 r.
Wskaźnik ten odzwierciedla spadek z 3,4% w czerwcu i 3,8% w lipcu 2024 r. Między końcem 2024 r. a początkiem 2025 r. wskaźnik ten wynosił 4%, a jego szczyt w tym cyklu gospodarczym przypadł na marzec 2023 r. i wyniósł 12,3%.
Preferowany przez NBP wskaźnik inflacji bazowej wyklucza ceny energii, paliw i żywności – kategorie silnie zależne od rynków globalnych lub regulacji – czynniki pozostające poza bezpośrednią kontrolą banku centralnego. Takie podejście pozwala lepiej wyodrębnić krajowe czynniki inflacyjne, odgrywające kluczową rolę w kształtowaniu polityki stóp procentowych.
Dodatkowe dane NBP pokazały, że inflacja bazowa z wyłączeniem cen regulowanych wzrosła w lipcu do 2,7% w ujęciu rocznym, z 2,5% w czerwcu. Natomiast inflacja z wyłączeniem cen o dużej zmienności spadła z 4,5% do 3,9%. Metoda 15% średniej przyciętej dała 3,2% roczną inflację bazową, w porównaniu z 3,7% w czerwcu.
Wcześniej Główny Urząd Statystyczny (GUS) potwierdził, że inflacja CPI w lipcu 2025 r. spadła do 3,1% w ujęciu rocznym, przy wzroście kosztów usług o 6,2% i cen towarów o 1,9%. W ujęciu miesięcznym CPI wzrósł o 0,3%, na co wpłynął wzrost cen usług o 1% i cen towarów o 0,1%.

NBP wyjaśnia, że wskaźnik ten poprawia zrozumienie źródeł inflacji i zwiększa dokładność prognoz . „Pomaga ocenić trwałość inflacji w porównaniu z przejściowymi wahaniami spowodowanymi nieprzewidywalnymi zdarzeniami” – stwierdził bank.
„Roczna dynamika inflacji bazowej wyraźnie osłabła od końca 2024 roku, co sygnalizuje stabilizację trendów cenowych w kluczowych obszarach. Przewidujemy, że inflacja bazowa do końca roku utrzyma się w przedziale 3,0-3,5% rocznie” – zauważyli ekonomiści PKO BP w odpowiedzi na komunikat NBP.
Potencjalna reakcja Rady Polityki Pieniężnej na trendy inflacyjne
„Przełamanie wskaźnika poniżej 3% rocznie przed pierwszym kwartałem 2026 roku wydaje się mało prawdopodobne. Przy wzroście płac w kraju na poziomie 8,8% rocznie w drugim kwartale, łagodząca presja płacowa – szczególnie w ujęciu realnym – powinna pomóc ustabilizować wskaźnik w pobliżu obecnych poziomów. Utrzymujące się wysokie koszty usług powyżej 6%, w połączeniu z wolno rosnącą inflacją bazową, nie powstrzymają dalszych obniżek stóp procentowych, ale będą wymagały ostrożności , potencjalnie wpływając na tempo redukcji” – skomentował analityk Exante Bartosz Sawicki po publikacji danych.
Chociaż Rada Polityki Pieniężnej zbiera się 26 sierpnia, to posiedzenie nie będzie poświęcone decyzjom w sprawie stóp procentowych. Kolejne posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej odbędzie się 2-3 września, a potencjalne obniżki stóp procentowych spotykają się ze zróżnicowanymi opiniami. Poprzednie obniżki obejmowały 0,50 punktu procentowego w maju i 0,25 punktu procentowego w lipcu, co dało stopy procentowe na poziomie 5%.
„Inflacja CPI może tymczasowo spaść w okolice lub poniżej celu NBP na poziomie 2,5% na początku 2026 roku, przy inflacji bazowej zbliżającej się do 3%. Taka trajektoria sprzyja stopniowym obniżkom stóp procentowych – prawdopodobnie o 0,25 punktu procentowego na korektę, a nie na każdym posiedzeniu. Prognozujemy kolejną obniżkę we wrześniu” – napisali ekonomiści Santander Bank Polska.
Bartosz Sawicki zasugerował, że wszelkie działania Rady Polityki Pieniężnej po wrześniu mogą być podejmowane w oczekiwaniu na zaktualizowaną prognozę inflacji z listopada . „Członkowie Rady konsekwentnie podkreślają zagrożenia wynikające z ekspansywnej polityki fiskalnej i nieprzewidywalności regulacji. Bezpośredni kierunek polityki zależy od potencjalnych weta prezydenckich, które mogą wpłynąć na zamrożenie cen energii i przyszłoroczne ramy budżetowe” – dodał.
Analitycy PKO BP wyrazili wątpliwości co do wrześniowych obniżek stóp procentowych. „Samo lipcowe spowolnienie inflacji wydaje się niewystarczające, aby uzasadnić wrześniowe obniżki stóp. Tylko trwałe dostosowanie do celu, w połączeniu z jasnością co do kosztów energii w IV kwartale i zapisów budżetowych na 2026 rok – uwzględnionych w listopadowych prognozach – umożliwiłoby ostateczną obniżkę o 0,25 punktu procentowego w tym roku” – podsumowali.
Dziękujemy za przeczytanie tego artykułu. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Google News.
Źródło