Polskę można śmiało określić mianem zwycięzcy ostatnich 35 lat. Kolejny rok zapowiada się dla nas dobrze, choć renta konwergencji stopniowo się wyczerpuje. Unia Europejska traci dystans wzrostu gospodarczego do USA oraz Chin, nie nadąża w obszarze rozwoju technologii, boryka się z kosztami energii czy pogarszającą się sytuacją demograficzną.
Polska na tym tle wygląda stabilnie, choć silniki wzrostu gospodarczego tracą impet, nie odgrywamy znaczącej roli w rozwoju technologii, nie udało nam się podnieść poziomu inwestycji, koszty energii należą do najwyższych w UE, przedsiębiorcy szukają rąk do pracy, a turbulencje geopolityczne zmuszają do zadbania o nasze bezpieczeństwo. Dyskusja o 2025 r. powinna zostać przekierowana w kierunku 5 konkretnych zadań.
Rozwój i adaptacja nowych technologii
Tempo wzrostu gospodarki cyfrowej jest ponad dwa razy wyższe niż pozostałej jej części, zbliżając się do poziomu 20% PKB. Większość utraty dystansu UE do USA wynika jednak z rozwoju technologii. Dynamika w obszarach e-commerce, AI, cloud, autonomicznej e-mobility, czy ochrony zdrowia wynosi branże i ich liderów na nieosiągalne dotychczas poziomy. Dystans zaczyna być tak duży, że kwestionuje możliwości konkurencyjne dominujących graczy. Polska radzi sobie z technologiami podstawowymi, niemniej odstaje w tych zaawansowanych, gdzie trudno o jasny ‘business case’ a niezbędne są odważne decyzje i ponoszenie ryzyka. Rozwój i adaptację nowych technologii powinniśmy wynieść do poziomu priorytetu – od programów administracji publicznej, przez przedsiębiorstwa i system edukacji.
Podniesienie poziomu inwestycji
Udział inwestycji w naszym PKB jest niski, nie udało się go trwale podnieść do poziomu rozwiniętych krajów UE czy nawet sąsiadów z południa. Udział w PKB w 2023 r. wyniósł 18%, podczas gdy we Francji i Niemczech odsetek ten to kolejno 27% i 24%. Borykamy się z wyzwaniami rozwoju naszego rynku kapitałowego, tworzenia programu oszczędności i ‘equity culture’. Wspieranie długoterminowych inwestycji kapitałowych, stworzenie stabilnych warunków, w tym otwartość i zapewnienie atrakcyjności dla inwestycji międzynarodowych, np. w obszarze infrastruktury czy transformacji energetycznej, są kluczowe dla podniesienia nakładów.
Przyspieszenie transformacji energetycznej
Ceny energii elektrycznej w USA są blisko 2,4x niższe niż w UE, a ceny w Polsce są średnio 3,5x wyżse niż w USA. Przyspieszenie transformacji energetycznej może znacznie obniżyć ceny energii w porównaniu do 2023 r. o ok. 100 PLN/MWh (20%) w horyzoncie 2035 r. i o ok. 170 PLN/MWh do 2050 r. co oznacza średniorocznie ok. 25 mld zł oszczędności dla całej gospodarki (ok. 1% PKB). Wymaga to inwestycji, które mogą w perspektywie 5 lat osiągnąć kwotę 275 mld zł. Tego rodzaju fala może być największą od czasu lat 70-tych i wymaga programu przyspieszenia transformacji nie tylko samego miksu wytwórczego, ale także przesyłu i dystrybucji.
Zapewnienie bezpieczeństwa
Nakłady na obronność wyniosą ok. 4,7% PKB w 2025 r. i należą do najwyższych w EU czy NATO. Polska wyróżnia się w UE i wzmacnia swoją pozycję wobec rosnących wyzwań geopolitycznych. Większość dotychczasowych nakładów na bezpieczeństwo opierała się o zakup niezbędnego sprzętu od dostawców międzynarodowych, co w dużej mierze wynikało z braku lokalnych możliwości produkcyjnych i dostępu do technologii. Kluczowym wydaje się opracowanie kompleksowego programu budowy i wykorzystania polskiego przemysłu obronnego opartego o lokalne moce, wspierającego rozwój lokalnych dostawców, w tym dostawców prywatynych.
Deregulacja i stabilność
UE jest jednym z najbardziej skomplikowanych regulacyjne obszarów gospodarczych na świecie. Silna rola państwa w wielu obszarach może wpływać na ograniczenie napływu inwestycji. Udział własności państwa należy do wyższych spośród krajów OECD. Przy tak dużych zmianach w trendach globalnych, zasadnym jest zrewidowanie roli państwa, własności i regulacji, w stosunku do barier rozwoju gospodarki, technologii i atrakcyjności dla napływu inwestycji.
Oczywistym jest, że zadań dla gospodarki jest więcej, a sam wybór priorytetów nie jest łatwy. Liczę, że 2025 rok będzie dla Polski kolejnym rokiem silnego wzrostu, który zostanie przez nas wykorzystany do budowy trwałych fundamentów na kolejne lata.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Źródło