Kondycja finansowa kraju pozostaje niestabilna, a prezydent Nawrocki odrzucił możliwość podwyżek podatków. Twierdzi, że zwiększenie dochodów budżetowych powinno wynikać z optymalizacji systemu podatkowego.
Podczas środowego posiedzenia Rady Gabinetowej prezydent Karol Nawrocki potwierdził sprzeciw administracji wobec jakichkolwiek podwyżek podatków. Podkreślił również obawy dotyczące rosnącego deficytu budżetowego oraz niewystarczających wpływów z podatku VAT, CIT i akcyzy.
„Tegoroczne wyniki budżetowe są niepokojące. Deficyt w wysokości 150 miliardów złotych stanowi wyraźne ostrzeżenie przed problemami leżącymi u ich podłoża” – stwierdził Nawrocki.
Prezydent wskazał na najpilniejszy problem, jakim są niższe niż prognozowane wpływy podatkowe. Wskazał na „45 miliardów złotych deficytu”, na który składa się 35 miliardów z VAT, 4-5 miliardów z podatku dochodowego od osób prawnych i 5,5 miliarda z akcyzy.
Nawrocki powtórzył, że nie zgadza się na podwyżki podatków, podkreślając, że poprawa sytuacji fiskalnej musi wynikać ze sprawniejszej administracji podatkowej.
„Chociaż pojawiły się propozycje sześciu nowych podwyżek podatków, jako prezydent Polski stanowczo sprzeciwiam się takim działaniom. Wzmocnienie przestrzegania przepisów podatkowych i ochrona finansów publicznych wymagają większej staranności rządu” – stwierdził.
Oświadczył ponadto, że jego administracja nadal „jest gotowa stawić czoła temu wyzwaniu bez nakładania dodatkowych obciążeń fiskalnych”.
W posiedzeniu Rady Gabinetowej w Pałacu Prezydenckim biorą udział prezydent Nawrocki, premier Donald Tusk, członkowie gabinetu i doradcy prezydenta.
Nawrocki zobowiązał się podczas swego inauguracyjnego przemówienia parlamentarnego do zwołania Rady Gabinetowej pod przewodnictwem prezydenta, podkreślając przy tym swój obowiązek zachowania pełnej świadomości spraw krajowych.
Dziękujemy za przeczytanie tego artykułu. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Google News.
Źródło
