Sprzedaż elektryków kurczy się w Unii. Nawet w Polsce spadła, choć już wcześniej była bardzo niska

Samochody elektryczne w Polsce znajdują coraz mniej chętnych do zakupu. W październiku liczba rejestracji spadła o aż 14 proc. rok do roku, choć wszystkich rodzajów samochodów sprzedało się o 18 proc. więcej. Wzrosła sprzedaż hybryd plug-in. Co ciekawe, odwrotnie jest w Unii: rynek elektryków w pełni bateryjnych rósł, a hybryd plug-in malał, ale łącznie sprzedaż obu typów samochodów na prąd zmalała. Duże spadki w obu kategoriach zanotowała Francja. Kluczem są dotacje państwa.

Samochody elektryczne w Polsce stanowią margines. Odwrotnie jest w Norwegii
Samochody elektryczne w Polsce stanowią margines. Odwrotnie jest w Norwegii | Foto: mares90 / Shutterstock
  • W Polsce spada zainteresowanie samochodami elektrycznymi, rośnie natomiast rynek hybryd plug-in
  • Tendencja odwrotna jest obserwowana w Unii Europejskiej, gdzie rynek elektryków w pełni bateryjnych rośnie, a hybryd plug-in maleje
  • Spadek sprzedaży pojazdów elektrycznych w Polsce wyniósł 13,8 proc. rdr, natomiast w Niemczech o 4,9 proc. rdr
  • Więcej informacji o biznesie znajdziesz na stronie Businessinsider.com.pl

W Polsce jest pod względem zakupu samochodów dość podobnie jak w Niemczech. Widać w październiku spadki w rejestracjach aut w pełni elektrycznych (BEV), a wzrost sprzedaży hybryd plug-in.

W przypadku BEV sprzedaż w Polsce zmalała w październiku o 13,8 proc. rok do roku do 1146 sztuk, a w Niemczech o 4,9 proc. do 35 tys. 491. Hybryd plug-in, które na samym prądzie mogą przejechać ok. 40-60 km (choć są egzemplarze, gdzie producent mówi o 100 km) w Polsce sprzedano o 12,7 proc. więcej rdr, czyli 1351, a w Niemczech o 18,2 proc. więcej rdr, czyli 19 tys. 337.

Rzadziej od Polaków samochody bateryjne kupują tylko Słowacy. W naszym przypadku było to tylko 2,4 proc. wszystkich rejestracji w październiku, u Słowaków — 2 proc. Na drugim końcu są Norwegowie, którzy kupują niemal wyłącznie elektryki (94 proc.) oraz Duńczycy (61,3 proc.)

HtmlCode

Duże załamanie w obu kategoriach samochodów elektrycznych — BEV i hybryd plug-in — widać natomiast w drugiej i trzeciej gospodarce Unii, czyli we Francji i Włoszech. We Francji w październiku zarejestrowano o 18 proc. aut elektrycznych mniej rok do roku (20,9 tys.), a hybryd plug-in o aż 26,9 proc. mniej (10,9 tys.). We Włoszech spadek w elektrykach wyniósł 12,8 proc. (5 tys.), a w hybrydach plug-in 24,9 proc. (4,3 tys.).

Dotacje spadają

W tym roku program dofinansowania elektryków we Francji został zredukowany o 1,5 tys. do 5 tys. euro w zależności od dochodów gospodarstwa domowego — pisze serwis ConnexionFrance. Francuski budżet przeznaczył na ten cel 1,5 mld euro, co obejmuje premię do 7000 euro na kupno pojazdu elektrycznego i finansowanie leasingu. To umożliwia gospodarstwom domowym o niższych dochodach dostęp do pojazdu elektrycznego za kwotę zaczynającą się od 100 euro miesięcznie — podaje Reuters.

I w przyszłym roku ma to się zmienić na niekorzyść nabywców aut, bo w nadmiernie rozbuchanym francuskim budżecie przewidziano cięcia. W projekcie budżetu przewidziano cięcie dotacji do elektryków o jedną trzecią, za to zwiększenie kar dla pojazdów emitujących dużo dwutlenku węgla. Z motywacji pozytywnej rząd przechodzi na negatywną.

Dalszy ciąg tekstu pod materiałem wideo

Renault Symbioz [CAR INSIDER]

Tak czy inaczej, we Francji w ogóle spadła sprzedaż auto jako takich, a nie tylko elektrycznych o 11,1 proc. rdr w październiku, co jest pochodną problemów gospodarki. Rósł tylko rynek zwykłych (nie plug-in) hybryd o aż 35,3 proc. rdr.

W przypadku Włoch nawet ten segment jest spadkowy, choć nieznacznie (-0,2 proc. rdr) a rejestracji samochodów ogółem było o 9,1 proc. mniej rok do roku w październiku. Do ożywienia rynku elektryków nie pomogła dotacja do 13,75 tys. euro obowiązująca, gdy samochód benzynowy Euro 0-2 zostanie wymieniony na samochód elektryczny zasilany bateriami i budżet 782 mln euro przeznaczony na dotacje do samochodów. Podobne programy były jednak już w poprzednich dwóch latach.

Dotacja dotyczy nowych samochodów do 35 tys. euro netto na elektryki i zwykłe hybrydy, a do 45 tys. euro na hybrydy plug-in — podaje ING w swojej analizie z czerwca. 52 proc. programu trafia właśnie na zakup tradycyjnych hybryd.

Największe wzrosty w Wielkiej Brytanii i Holandii

Wzrostami sprzedaży samochodów całkowicie elektrycznych i plug-in w Europie mogą pochwalić się przede wszystkim: Wielka Brytania, w której liczba rejestracji wzrosła w październiku o 5,4 tys. rdr (+24,5 proc. rdr BEV i -3,2 proc. hybryd plug-in) oraz Holandia z wzrostem o 4,2 tys. pojazdów rdr (+32,2 proc. BEV i +44,3 proc. hybryd plug-in).

W Wielkiej Brytanii rząd oferuje nieoprocentowaną pożyczkę na kupno używanego samochodu elektrycznego do 25 tys. funtów. Właściciele taksówek mogą dostać 20 proc. refundacji maksymalnie do 7500 funtów. Są też dotacje na furgonetki i ciężarówki. Duże dotacje idą na budowę infrastruktury do ładowania, w tym gniazdek gospodarstw domowych (350 funtów), parkingów (do 30 tys. funtów) oraz w miejscach pracy. W ten sposób powstało już 14 tys. gniazdek w ciągu 12 miesięcy poprzedzających koniec października br., głównie przy nieruchomościach mieszkalnych — podano na stronach rządowych. Dla porównania w całej Polsce gniazdek jest niecałe 8 tys. — wynika z danych PSNM.

W Holandii dotacja na nowy samochód elektryczny została obniżona w tym roku do 2950 euro z 4 tys. wcześniej, ale korzyść przy kupnie samochodów używanych pozostaje taka sama i wynosi 2 tys. euro. Chodzi o pojazdy o cenie pierwotnej do 45 tys. euro.

Wysokie wzrosty rejestracji elektryków BEV widać jeszcze w Danii (wzrost o 83 proc. rdr) i Norwegii (+44,5 proc. rdr). W obu krajach spadała sprzedaż hybryd plug-in.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *