Prof. Milczanowski: Rosja eskaluje i sprawdza nas, poprzez sabotaż.

Od naszej odpowiedzi zależy, czy Rosja zintensyfikuje sytuację – mówi prof. Maciej Milczanowski, politolog i historyk. Prof. Milczanowski: Rosja eskaluje i sprawdza nas, poprzez sabotaż. - INFBusiness

Prof. Maciej Milczanowski

Foto: Archiwum prywatne

Marek Kozubal

Reklama

Czy twierdzenia premiera Donalda Tuska o tym, że na trasie kolejowej z Warszawy do Lublina mieliśmy styczność z aktem sabotażu, implikują, że wchodzimy na wyższy etap działań rosyjskich służb w Polsce?

Można to tak interpretować, choć uważam, że wcześniejsze incydenty, które obserwujemy od lat, miały podobny charakter. Niewątpliwie mamy tu bezpośrednie działanie na niekorzyść infrastruktury kluczowej, niebezpieczne dla ludności, więc można stwierdzić, że jest to przejście na kolejny poziom aktywności z ich strony.

Reklama Reklama

Czy są to już działania kinetyczne? Zwłaszcza, że prawdopodobnie mieliśmy też do czynienia z próbą uszkodzenia innego fragmentu torów.

Jeżeli zestawimy to z dronami, których ponad dwadzieścia wkroczyło we wrześniu nad obszar Polski, nie ulega wątpliwości, że to działania kinetyczne, choć jeszcze nie w pełni konwencjonalne, wojenne. To element wojny hybrydowej. W tej wojnie Rosja stosuje mnóstwo narzędzi, w tym elementy działań konwencjonalnych. Takie aktywności z ich strony już dostrzegamy.

Do tej pory mieliśmy styczność z innymi formami aktywności hybrydowej: podpaleniami, ale też np. testowaniem kanału umożliwiającego przesył materiałów wybuchowych przez Polskę. Czy możemy sądzić, że Rosja jest chętna, aby zaostrzyć sytuację?

Tak. Ponieważ Rosja stale bada możliwości eskalacji, należy na spokojnie analizować i oceniać te działania. Od naszej reakcji zależy możliwość zmiany ich działań na większą intensyfikację albo przeciwnie – jeśli zauważą, że nie ma takiego pola do popisu, którego oczekiwali.

Prof. Milczanowski: Rosja eskaluje i sprawdza nas, poprzez sabotaż. - INFBusiness Komentarze Michał Szułdrzyński: Dywersja na szlaku do Dęblina, czyli akt wojny coraz mniej hybrydowej

Premier Tusk potwierdził akt sabotażu na torach. Uszkodzenie linii do Dęblina to dowód, że wojna…

Musimy uwzględniać, jak reagujemy i jak ta sytuacja wpływa na to, co się dzieje w kraju. Czy mówimy na przykład o aktualizacji procedur działania lub podniesieniu zdolności obronnych albo aktywności na rzecz Ukrainy. Wiele zależy też od odpowiedzi społeczeństwa. To wszystko wpłynie na to, czy z ich strony będzie tendencja do większego zaostrzenia, czy odwrotnie. Dlatego istotne jest skupienie się na próbie zrozumienia intencji działania Moskwy.

Reklama Reklama Reklama

Czy jesteśmy przygotowani do takich działań?

Nigdy nie ma pełnej gotowości do działania. Przeciwnik zawsze szuka słabych punktów w naszym systemie bezpieczeństwa. Naszym zadaniem powinno być minimalizowanie tych luk, ale powinny się też pojawiać sygnały dla społeczeństwa, gdzie przeciwnik może jeszcze działać, ponieważ w ten sposób buduje się więź społeczną. Warto stosować różne narzędzia nie tylko do reagowania, ale też wskazywania zagrożeń. Kiedy istniało niebezpieczeństwo terrorystyczne, również odwoływano się do pewnej wrażliwości społecznej, że wszyscy muszą być bardziej świadomi i czujni, musimy zwracać uwagę na nietypowe przypadki. To jest ważne w trakcie wojny hybrydowej, gdy działania podejmowane przez Rosjan są nieoczywiste i mogą mieć miejsce na całym obszarze kraju.

Prof. Milczanowski: Rosja eskaluje i sprawdza nas, poprzez sabotaż. - INFBusiness Wojsko Gen. Maciej Klisz: W Wyrykach, po zniszczeniu domu, zapadła decyzja, że bierzemy to na klatę

W kierunku Polski leciało z Ukrainy kilkaset rosyjskich dronów. Narracja, że to były obiekty z ka…

Służby nie są w stanie zabezpieczyć wszystkich linii kolejowych czy elektrowni.

Oczywiście. Infrastruktura krytyczna ma fundamentalne znaczenie dla bezpieczeństwa państwa. Obecnie można wiele zrobić dla poprawy jej bezpieczeństwa, ponieważ istnieją spore możliwości techniczne, aby ją monitorować. To nie są już czasy, kiedy przy monitorze musiał przesiadywać człowiek. W tym obszarze możemy korzystać ze sztucznej inteligencji, pewnych algorytmów, które mogą odczytywać potencjalne niebezpieczeństwa. Ale nic nie zastąpi aktywności obywatelskiej.  

Kim jest rozmówca

Maciej Milczanowski

Oficer rezerwy Wojska Polskiego, służył w sztabie 21. Brygady Strzelców Podhalańskich w Rzeszowie, brał udział w misjach ONZ na Wzgórzach Golan oraz Sił Koalicji w Iraku. Z zawodu historyk i politolog – ukończył Akademię Obrony Narodowej i studia doktoranckie na Uniwersytecie Jagiellońskim. Był stypendystą Uniwersytetu Stanforda i koordynatorem Centrum Rozwiązywania Konfliktów prof. Zimbardo. Pełni funkcję zastępcy dyrektora w Instytucie Nauk o Polityce Uniwersytetu Rzeszowskiego.

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *