„Hornet” — autonomiczna i bezzałogowa łódź Politechniki Gdańskiej. Fot. Bartosz Bańka/PG
Naukowcy z Politechniki Gdańskiej skonstruowali bezzałogową łódź „Hornet”, która jest przeznaczona do badań dna Bałtyku oraz ochrony i inspekcji polskich instalacji offshore – takich jak np. morskie farmy wiatrowe.
Nowy statek o nazwie „Hornet” (czyli „szerszeń” w języku polskim) został zaprezentowany w środę przy przystani Nadwiślańskiej na Wyspie Sobieszewskiej w Gdańsku. W trakcie prezentacji podkreślono, że jest to pierwsza tego typu jednostka, którą w całości opracowano w Polsce.
„Sercem +Horneta+ jest autorski system superszybkiego przetwarzania informacji z zaawansowanych urządzeń i sensorów, który precyzyjnie wykrywa obiekty na powierzchni wody, a także to, co jest pod powierzchnią” – tłumaczył główny autor projektu prof. Łukasz Kulas z Katedry Inżynierii Mikrofalowej i Antenowej na Wydziale Elektroniki, Telekomunikacji i Informatyki, koordynator Centrum Technologii Cyfrowych PG.
Podkreślił, że wszystkie dane są gromadzone, analizowane i przetwarzane w komputerze pokładowym, co umożliwia systemowi podejmowanie decyzji praktycznie w czasie rzeczywistym. „W przypadku natrafienia na nieoczekiwaną przeszkodę na drodze łodzi, zainstalowane systemy decyzyjne bezpiecznie ją ominą” – dodał.
W siedmiometrowej łodzi poza systemem do przetwarzania danych zostały zamontowane także okablowanie strukturalne oraz szereg sensorów do wykrywania obiektów, m.in. kamer, radarów i lidarów, znanych np. z najnowocześniejszych samochodów.
Uczelnia podała, że w trakcie prac nad „Hornetem” naukowcy nawiązali współpracę z polskimi i zagranicznymi podmiotami zainteresowanymi zarówno wykorzystaniem tego typu łodzi w ich bieżącej działalności, jak też produkcją tego typu jednostek.
Prof. Kulas podkreślił, że rozwiązanie wykorzystane w jednostce jest „uniwersalne, niezawodne i skalowalne, a jedocześnie koszt wytworzenia i utrzymania jest wielokrotnie niższy niż w przypadku zagranicznych rozwiązań konkurencyjnych”.
Nad bezpieczeństwem systemu czuwa unikalny system komunikacji bezprzewodowej, która służy do zapewnienia łączności z wieloma jednostkami bezzałogowymi jednocześnie. Bazuje on na innowacyjnych antenach inteligentnych, które są oryginalnym produktem Politechniki Gdańskiej.
„Zwiększają one odporność komunikacji bezprzewodowej na działanie radiowych urządzeń zagłuszających, a w przypadku pojawienia się interferencji radiowych, są one w stanie szybko wzmocnić sygnały pożądane i wytłumić zakłócenia” – tłumaczył prof. Kulas.
Docelowo łódź będzie wykorzystywana przy inspekcji kanałów żeglugowych i patrolowaniu farm wiatrowych na morzu, rozpoznając obiekty, które nie powinny się znaleźć na danym obszarze. Jednostka może służyć do monitorowania konstrukcji offshore, w tym farm wiatrowych.
W trakcie prezentacji bezzałogowej jednostki rektor uczelni prof. Krzysztof Wilde stwierdził, że PG odgrywa kluczową rolę w zielonej transformacji Polski, której jednym z najważniejszych elementów jest budowa morskich farm wiatrowych na wodach polskiego Bałtyku. „Współpracujemy z podmiotami odpowiedzialnymi za ich budowę, dzielimy się wiedzą, ale także gotowymi rozwiązaniami, takimi właśnie jak prezentowany dziś +Hornet+, służący ochronie instalacji offshore” – powiedział.
Przypomniał, że uczelnia jest partnerem projektu NATO DIANA i w ramach kampusu PG niebawem stworzony zostanie pierwszy w Polsce tzw. NATO DIANA living lab, czyli miejsce ekspozycji najnowszych technologii i wynalazków sektora obronnego, opracowanych przez naukowców i wojskowych z państw członkowskich NATO. Zapewnił, że jednym z rozwiązań prezentowanych w programie będzie autonomiczna łódź „Hornet”.
Prototyp łodzi powstał w ramach projektu badawczo-rozwojowego „TRANSACT”. Jest to międzynarodowe przedsięwzięcie z budżetem 26,5 mln euro realizowane w ramach programu HORYZONT 2020 we współpracy z partnerami z Niemiec, Finlandii, Danii, Norwegii, Hiszpanii, Austrii, Belgii i Holandii. Wyprodukowanie prototypu wyniosło ok. 1 mln euro.(PAP)
Nauka w Polsce
pm/ agt/