Warszawa, 06.05.2024. Prezes Polskiej Akademii Nauk, prof. Marek Konarzewski. PAP/Rafał Guz
Polska Akademia Nauk przedstawiła Ministerstwu Nauki swoją propozycję nowelizacji ustawy o Polskiej Akademii Nauk, o czym poinformował prezes akademii, prof. Marek Konarzewski. Proponowane zmiany zostaną omówione na spotkaniu przedstawicieli ministerstwa i akademii zaplanowanym na 26 marca. Kluczowym punktem debaty jest ustanowienie nadzoru nad instytutami.
Reforma Polskiej Akademii Nauk stanowi jedno z poważnych wyzwań dla Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Rok temu podjęto wysiłki w celu zmiany ram prawnych, ale próby te wywołały znaczne kontrowersje, szczególnie wśród członków Polskiej Akademii Nauk, co doprowadziło do intensywnych dyskusji między akademią a ministerstwem w mediach. Obecnie nowa administracja Ministerstwa Nauki wznowiła prace nad nowelizacją.
Od kilku tygodni trwają wznowione rozmowy pomiędzy przedstawicielami Ministerstwa Nauki, akademii i instytutów podległych Polskiej Akademii Nauk.
Prof. Marek Konarzewski, prezes Polskiej Akademii Nauk, podzielił się z PAP informacją, że akademia niedawno złożyła w Ministerstwie Nauki projekt nowelizacji ustawy o Polskiej Akademii Nauk. „Bardzo przypomina ten, który przygotowaliśmy w zeszłym roku. Podstawowe kwestie pozostają niezmienne” – zaznaczył.
Zapytany o najpilniejszą kwestię wymagającą zmiany przepisów, Prezydent podkreślił potrzebę nadzoru nad instytutami naukowymi Polskiej Akademii Nauk, których jest prawie 70. Korporacja Polskiej Akademii Nauk obejmuje takie organy, jak prezydium, zgromadzenie ogólne i katedry. Instytuty naukowe działają równolegle, chociaż ich przedstawiciel jest częścią prezydium akademii.
„Dążymy do tego, aby akademia była instytucją współzarządzaną zarówno przez korporację, jak i instytuty. Nasza propozycja w tym projekcie — kontynuując nasze wcześniejsze sugestie — polega na tym, aby korporacja sprawowała prawdziwy nadzór zarządczy nad instytutami. Obecnie, podczas gdy taki nadzór jest rzeczywiście opisany w ustawie i jest wykonywany przez prezydenta i organy akademii, przepisy są tak wadliwe, że nie określają żadnych mechanizmów egzekwowania tego nadzoru. W konsekwencji instytuty nie mają odpowiedniego nadzoru, a poszczególni dyrektorzy nie są pociągani do odpowiedzialności. Biorąc pod uwagę, że te instytucje są finansowane z budżetu państwa, konieczne jest jasne zdefiniowanie mechanizmów nadzoru w ustawie” — podkreślił prof. Marek Konarzewski.
„Odwrotnie, chcemy zwiększyć zaangażowanie instytutów w zarządzanie akademią poprzez zwiększenie udziału dyrektorów w prezydium akademii i poprzez powołanie na mocy ustawy nowego organu: Zgromadzenia Dyrektorów Instytutów Polskiej Akademii Nauk” – dodał.
Obecnie takie zgromadzenie istnieje, ale jest ono ujęte w statucie (a nie w prawie) i pełni funkcję organu doradczego.
Jak wskazał prezydent, propozycja umieszczenia instytutów pod nadzorem korporacji spotyka się ze „sprzeciwem, a nawet odrzuceniem” ze strony społeczności dyrektorów instytutów. „Dlatego w dyskusjach nad ustawą pojawiła się alternatywa, sugerująca przeniesienie instytutów pod nadzór ministerstwa. Trzeciej opcji nie ma” – podkreślił prof. Marek Konarzewski.
Według prezesa Polskiej Akademii Nauk temat ten będzie prawdopodobnie centralnym punktem spotkania (26 marca) w Ministerstwie Nauki, w którym wezmą udział minister Marcin Kulasek, wiceminister Karolina Zioło-Pużuk, a także przedstawiciele prezydium Akademii, dyrektorzy instytutów i pracownicy.
„Ta sprawa musi zostać wyjaśniona raz na zawsze. Nadzór nad instytutami przez korporację, jak proponujemy, ma na celu ułatwienie skuteczniejszego zarządzania. Wierzymy, że skorzysta na tym cała społeczność akademicka. To również gwarancja stabilności; gdyby instytut podlegał Ministerstwu Nauki, a w przyszłości ministerstwem kierowałaby osoba nieprzydatna, taki instytut mógłby potencjalnie zostać zamknięty” – stwierdził prof. Marek Konarzewski.
Zapytany o kwestie sporne sprzed roku (przeniesienie nadzoru nad Polską Akademią Nauk z premiera na ministra nauki i regulacje dotyczące wyboru kanclerza), odpowiedział, że te kwestie zostały już rozstrzygnięte przez nową administrację Ministerstwa Nauki. „Mam zapewnienia, że będziemy trzymać się rozwiązań korzystnych dla akademii” – podkreślił.
PAP zapytała także prof. Marka Konarzewskiego o ogólny kierunek zmian, jakie powinna wprowadzić reformowana akademia.
„Obecnie Polska Akademia Nauk jest postrzegana w opinii publicznej jako zamknięta instytucja zajmująca się praktyką naukową, jednak nie jest jasne, jaki rodzaj nauki ona prowadzi. Dążymy do zmiany tych percepcji” – zauważył, podkreślając dwa główne kierunki.
Pierwszym – jak wspomniał – jest przywrócenie akademii roli doradczej dla podmiotów rządowych. „Aktywnie już to robimy, na przykład poprzez zaangażowanie naszych ekspertów w formułowanie planów odbudowy i zarządzania Kotliną Kłodzką, która leczy się z kryzysu spowodowanego ubiegłoroczną powodzią. Przyczyniamy się również do ustanowienia Wschodniej Tarczy i kilku innych obszarów o znaczeniu krytycznym dla kraju. Mam nadzieję, że uda się to wzmocnić, pozycjonując akademię jako główne źródło, w którym decydenci szukają istotnej pomocy” – podkreślił.
Drugi kierunek koncentruje się na zwiększeniu potencjału naukowego i jakości badań w instytutach Polskiej Akademii Nauk. „Standard badań prowadzonych w Polskiej Akademii Nauk jest już godny pochwały, ale naszym celem jest jeszcze większa obecność na światowej arenie naukowej, ponieważ to jest nasz punkt odniesienia. Nowa ustawa umożliwi nam szybszą adaptację do szybkich zmian w międzynarodowym krajobrazie naukowym” – stwierdził prezydent.
Zwrócił też uwagę na problem niewystarczającego finansowania polskiej nauki. „Ważne jest, aby pamiętać, że finansowanie akademii jest ponadto niższe niż finansowanie uniwersytetów. Dotacje dla uniwersytetów rosną, na przykład z powodu podwyżek wynagrodzeń dla pracowników naukowych, ale nie dla instytutów PAN. Dążymy do równego traktowania” – podsumował prof. Marek Konarzewski.
Nauka w Polsce, Agnieszka Kliks-Pudlik (PAP)
acp/ bar/ mhr/