Notice: Function _load_textdomain_just_in_time was called incorrectly. Translation loading for the gd-rating-system domain was triggered too early. This is usually an indicator for some code in the plugin or theme running too early. Translations should be loaded at the init action or later. Please see Debugging in WordPress for more information. (This message was added in version 6.7.0.) in /home/gibnews/htdocs/gibnews.pl/wp-includes/functions.php on line 6121
Prawo pracy. Rząd przygotowuje „rewolucyjną” zmianę - Gospodarka i Biznes News

Prawo pracy. Rząd przygotowuje „rewolucyjną” zmianę

Prawo pracy. Rząd przygotowuje „rewolucyjną” zmianę - INFBusiness

„Bieda nie polega na tym, że nie pracujesz” – komentuje Piotr Ikonowicz w TVN24

Rząd nie będzie wdrażał składek na ubezpieczenia społeczne we wszystkich umowach cywilnoprawnych, ale przygotowuje się do zwiększenia uprawnień Państwowej Inspekcji Pracy. W środę przyjęto rezolucję dotyczącą modyfikacji Narodowego Planu Odbudowy w tej sprawie. Przedstawiciele pracodawców uważają te zmiany za „rewolucyjne”, podczas gdy związkowcy wyrażają „oczekiwanie na działania” ze strony rządu.

W środę rząd ratyfikował rezolucję zmieniającą Narodowy Plan Odbudowy. Minister Dyrektor Departamentu Funduszy i Polityki Regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz poinformowała w mediach społecznościowych, że nowelizacja zakłada zniesienie obowiązkowych składek na umowy cywilnoprawne oraz wzmocnienie Państwowej Inspekcji Pracy.

Wcześniej biuro prasowe ministerstwa w odpowiedzi na pytania tvn24.pl doprecyzowało, że PIP ma otrzymać większe uprawnienia w zakresie przekształcania umów cywilnoprawnych w umowy o pracę.

Miliardy złotych z Narodowego Planu Odbudowy są zagrożone, że nie zostaną wypłacone przez Komisję Europejską, jeśli rząd nie wypełni obowiązku dotyczącego zwiększenia bezpieczeństwa socjalnego obywateli Polski.

System emerytalny „ma znaczną lukę”

Ekonomista Marek Zuber w wywiadzie dla redakcji biznesowej portalu tvn24.pl zauważył, że zmiana dotycząca nowych uprawnień inspekcji pracy „wiąże się głównie z kwestią Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, w którym jest znaczna luka”.

– Często narzekamy, że emerytury są niewystarczające, a w przyszłości będą jeszcze niższe. Rząd stara się znaleźć te środki, stąd takie propozycje – dodał.

Marek Zuber zwrócił uwagę, że dyskusje wokół umów śmieciowych, w tym umów cywilnoprawnych i umów B2B, nie są niczym nowym i trwają od wielu lat. – Przykładowo w 2014 r. bezrobocie wynosiło około 13-14 proc. Wtedy faktycznie obserwowaliśmy sytuację, w której ludzie byli zmuszani do akceptowania umów śmieciowych. Obecnie bezrobocie wynosi około 5 proc., a sytuacja się zmieniła; brakuje rąk do pracy – stwierdził w wywiadzie dla tvn24.pl.

– Oczywiście nie wszędzie i nie we wszystkich zawodach tak jest, więc przymuszanie wykonawców do śmieciowych umów nie zniknęło całkowicie z polskiego rynku pracy. Jest jednak coraz większy segment osób, które wolą śmieciowe umowy, np. po to, żeby zaoszczędzić na wydatkach – tłumaczył.

Jego zdaniem, główną motywacją wprowadzenia tych zmian jest poszukiwanie dodatkowych środków w budżecie. – Nie wylewajmy dziecka z kąpielą, ponieważ stanowią one dodatkowe obciążenie dla przedsiębiorców – przestrzegał ekonomista. Szczególnie podkreślił, że ustalenie, czy konkretna relacja kwalifikuje się do przekształcenia w stanowisko pełnoetatowe, może być dość trudne.

„Nadużycia się zdarzają, a sądy są po to, żeby się nimi zajmować”

Szymon Witkowski, radca prawny Pracodawców RP, określił propozycję rządu dotyczącą nowych uprawnień PIP jako „rewolucyjną zapowiedź”.

Zauważył, że wcześniejsze propozycje w tej sprawie sugerowały, że decyzje będą natychmiast wykonalne. – Preferencje stron prawdopodobnie nie zostaną wzięte pod uwagę – podkreślił.

Uważa on, że po zmianach regulacyjnych „znaczna liczba pracodawców zrezygnuje z oferowania umów cywilnoprawnych ze względu na ogromne ryzyko, jakie się z tym wiążą”, co z kolei zwiększy koszty prowadzenia działalności gospodarczej, a w efekcie ceny towarów i usług.

– Owszem, zdarzają się nadużycia i sytuacje sporne, ale zadaniem sądów jest rozstrzyganie tych kwestii – podkreślił Szymon Witkowski.

Ocenił, że nowelizacja KPO może okazać się w praktyce kolejną próbą umniejszenia roli umów cywilnoprawnych, co negatywnie odbije się na funkcjonowaniu przedsiębiorstw w Polsce.

„Niedofinansowany, nadmierna biurokracja”

Michał Lewandowski, przewodniczący Zarządu Krajowego OPZZ Konfederacja Pracy, zapytany o opinię na ten temat, zauważył, że „nie mamy jeszcze żadnych konkretów”.

– Ważne jest, aby pamiętać, że Państwowa Inspekcja Pracy jest organizacją, która cierpi na chroniczne niedofinansowanie, nadmierną biurokrację, jest ograniczona siecią przepisów i ostatecznie ma bardzo ograniczoną liczbę inspektorów zdolnych do prowadzenia takich działań. Naprawdę nie potrafię sobie wyobrazić, w jaki sposób Państwowa Inspekcja Pracy w obecnej formie będzie skutecznie działać na dodatkowym poziomie i obejmować znaczną część firm i instytucji kontrolami – podkreślił.

Dodał ponadto, że inspektorzy PIP mogli już wszczynać procesy sądowe w celu ustalenia stosunków pracy, ale robią to rzadko. – Inne działania również przeczą zapowiadanym usprawnieniom. Pojawiła się propozycja rzeczywistego wzmocnienia i zmniejszenia biurokracji PIP, która obejmowała wyeliminowanie wymogu przedstawienia przez przedsiębiorców upoważnienia do przeprowadzania kontroli. Ta propozycja została skutecznie wstrzymana – stwierdził Michał Lewandowski.

– Więc jeśli znów usłyszymy, że rząd planuje wzmocnić Państwową Inspekcję Pracy, to niech to w końcu zrobi. Czekaliśmy

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *