Obecnie żyjemy w epoce hipokryzji – żaden polityk nie chce przyznać, że wiek emerytalny powinien być przynajmniej taki sam dla obu płci, ponieważ takie oświadczenie skutkowałoby natychmiastową utratą głosów, zauważył prezes Instytutu Emerytalnego dr Marcin Wojewódka. Zaznaczył jednak, że tegoroczna indeksacja emerytur jest „sprawiedliwa”.

Ważne jest, aby zauważyć, że Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej ogłosiło, że tegoroczna stawka waloryzacji emerytur i rent wyniesie 105,5 procent. W rezultacie, od 1 marca świadczenia wzrosną o 5,5 procent. Minimalna emerytura, renta z tytułu całkowitej niezdolności do pracy, renta rodzinna i renta socjalna wzrosną o 97,95 zł, co da kwotę 1878,91 zł.
Dr Marcin Wojewódka, prezes Instytutu Emerytalnego, szacuje, że „indeksacja w 2025 r. jest na zauważalnym, wręcz sprawiedliwym poziomie”. „Gdy porównamy to z podwyżkami wynagrodzeń, które mają miejsce w tym samym czasie, musimy jasno powiedzieć, że nie każdy pracownik może spodziewać się 5,5% wzrostu wynagrodzenia w 2025 r.”, podkreśla.
Niemniej jednak zauważył, że „jeśli chodzi o wiek emerytalny, żyjemy w epoce hipokryzji”. „Żaden polityk nie przyzna, że wiek emerytalny w Polsce powinien być nie tylko wyrównany, ale także podniesiony dla obu płci. Gdyby to powiedzieli, natychmiast przegraliby wybory. Jednak powszechnie wiadomo, że utrzymanie obecnej sytuacji skutkuje niskimi świadczeniami emerytalnymi, szczególnie dla kobiet ” – podkreślił prezes instytutu.
Dodał, że „decydenci są w to zamieszani, ponieważ po pierwsze, niechętnie zajmują się tą kwestią z powodów wymienionych wcześniej, a po drugie, wolą sprawiać wrażenie życzliwych, rozdając różne «świadczenia emerytalne», zwłaszcza przed wyborami.
„Wprowadzą trzynastą emeryturę, zwiększą świadczenia dla stulatków i zaproponują emerytury pomostowe lub emerytalne. Chodzi o wykorzystanie kwestii emerytów do natychmiastowych korzyści politycznych, a nie o wdrażanie rozwiązań systemowych. Każdy rząd po prostu się tego obawia. Ostatecznie będziemy zmuszeni podnieść podatki, na przykład stawkę VAT, aby sprostać zobowiązaniom wobec emerytów” – podkreślił Marcin Wojewódka.
Dziękujemy za przeczytanie naszego artykułu do końca. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Google News.
Źródło