Fot. Tomasz Modrzejewski/UMW
Obecny system oceny uczelni nie sprzyja jakości ani rozwojowi naukowemu. Rektorzy polskich uczelni medycznych stwierdzili w czwartek, że trudno uwierzyć, że w przyszłym roku nie będzie żadnych zmian w tej kwestii.
Twierdzą, że absurdem jest to, że uniwersytety medyczne konkurują z instytutami badawczymi, które nie zajmują się działalnością kliniczną.
Rektorzy spotkali się w czwartek we Wrocławiu na posiedzeniu Konferencji Rektorów Akademickich Uczelni Medycznych (KRAUM), którego gospodarzem był Uniwersytet Medyczny we Wrocławiu.
Wśród ich próśb jest odrębna ocena instytutów badawczych i uniwersytetów, a także zwiększenie liczby wysoko punktowanych publikacji, które mogą być brane pod uwagę w ocenach. Stanowisko KRAUM zostanie zebrane w dokumencie i przedstawione Ministrowi Nauki i Szkolnictwa Wyższego jako podstawa do niezbędnych przyszłych modyfikacji.
„Obecne kryteria oceny są niewystarczające pod względem jakości i nie sprzyjają rozwojowi nauki. Cieszę się, że KRAUM jednoczy się w swoim apelu o zmianę w nowym cyklu oceny. Nie możemy sobie wyobrazić scenariusza, w którym nasze zalecenia zostaną zignorowane lub nie zostaną wdrożone. Jako wybitne uniwersytety nie dążymy jedynie do przetrwania; opowiadamy się za jakością” – zauważył prof. Piotr Ponikowski, rektor wrocławskiego uniwersytetu.

Ewaluacja odnosi się do oceny działalności badawczej w ramach jednostek naukowych, co jest kluczowe dla różnych aspektów, takich jak finansowanie, zdolność do nadawania stopni naukowych i udział w programie IDUB (Initiative of Excellence Research University). Istniejący system, wdrożony w 2018 r., wywołał kontrowersje w całej społeczności naukowej. Obecne kierownictwo Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego również wskazało na konieczność wprowadzenia zmian.
Obawy dotyczą metodologii przyznawania punktów za osiągnięcia badawcze. Prof. Piotr Dzięgiel, Prorektor ds. Nauki Uniwersytetu Medycznego w Warszawie, stwierdził, że ten system faworyzuje ilość nad jakością publikacji. „Nieuniknionym rezultatem jest spadek standardów zarówno publikacji, jak i badań naukowych. W skali kraju widzimy problemy takie jak korzystanie z tak zwanych fabryk publikacji, które sprzedają prace bez prawdziwego zaangażowania naukowego. Dlatego opowiadamy się za modelem oceny, który zachęca do publikacji wysokiej jakości” – dodał.
Społeczność szkolnictwa wyższego w dziedzinie medycyny wyraża również obawy dotyczące struktury systemu, która stawia uniwersytety, w których wykładowcy zajmują się zarówno pracą naukową, jak i kliniczną. Są oni jednak oceniani tylko w ramach jednej z tych dziedzin.
„Podkreślamy i prosimy o zrozumienie potrzeb naszych uniwersytetów, które posiadają unikalne cechy i obszary zainteresowań. Oprócz nauczania i badań, zapewniamy również opiekę ciężko chorym pacjentom. Mamy duże jednostki kliniczne i dlatego powinniśmy być traktowani nieco inaczej. Przede wszystkim powinniśmy być traktowani odmiennie od instytutów badawczych, które mają zupełnie inne cele” – stwierdził prof. Wojciech Załuska, przewodniczący KRAUM i rektor Uniwersytetu Medycznego w Lublinie.

Podkreślił, że obecne podejście do oceny, które pozostaje w mocy do końca 2025 r., nie jest ani konstruktywne, ani sprawiedliwe i nie sprzyja rozwojowi uniwersytetu. Zauważył spadek zainteresowania młodych lekarzy stanowiskami dydaktycznymi na uniwersytetach i podkreślił potrzebę stworzenia lepszych warunków do kształcenia i rozwoju personelu medycznego.
Prof. Maciej Małecki, prorektor UJ ds. Collegium Medicum, zwrócił uwagę, że obecny system oceny pozwala mniejszym uczelniom, z różnych powodów, osiągać lepsze wyniki niż większe instytucje medyczne lub niemedyczne. Porównał to do wyścigu, w którym niektórzy rywalizują w biegu na 400 m, inni w biegu na 400 m przez płotki, a niektórzy „biegną tylko 100 lub 300 metrów, ponieważ istnieją dopiero od dwóch lat”.
„Te wyniki nie odzwierciedlają prawdziwej jakości naszych uczelni. Nie powinniśmy akceptować faktu, że uczelnie z Polski, które są liderami w międzynarodowych rankingach, mają problemy z osiągnięciem odpowiedniej kategorii w krajowej ocenie” – stwierdził Małecki.
KRAUM proponuje na przykład wprowadzenie tzw. oceny niesankcjonowanej, w której Ministerstwo Nauki określałoby, że istniejącej kategorii nie można obniżyć, ale można ją podwyższyć.
„Ta poprawka może zostać wprowadzona poprzez zmianę ustawodawstwa, ale zmiana przepisów mogłaby umożliwić oddzielenie uniwersytetów, które zajmują się badaniami i kształceniem studentów, od instytutów badawczych, takich jak Polska Akademia Nauk (PAN), które koncentrują się wyłącznie na badaniach naukowych. Uważamy, że niesprawiedliwe jest grupowanie nas wszystkich w ramach jednego systemu ewaluacji” – zauważył prof. Małecki.
Jak podają doniesienia, podczas kolejnego posiedzenia KRAUM, które odbędzie się w dniach 12-13 marca, zostanie przygotowany dokument, który zostanie podpisany przez wszystkie strony i w którym zostaną zaproponowane niezbędne zmiany w Ministerstwie Nauki w imieniu instytucji. (PAP)
Nauka w Polsce
Źródło