Według danych Głównego Urzędu Statystycznego, nowe mieszkania wprowadzone na rynek przez deweloperów w ostatnim kwartale 2024 r. miały średnio mniej niż 51 metrów kwadratowych. Odzwierciedla to spadek o ponad 8 metrów kwadratowych w porównaniu z dekadą wcześniejszą.

Cały miniony rok charakteryzował się zmniejszeniem średniej wielkości mieszkań oddawanych do użytkowania. Biorąc pod uwagę ponad 103 tys. mieszkań w budynkach wielorodzinnych oddanych do użytkowania przez deweloperów, średnia wielkość wyniosła 51,4 mkw. – o 0,4 mkw. mniej niż w roku poprzednim.

Dla porównania, w 2017 r. średnia powierzchnia nowych mieszkań wynosiła prawie 59 m kw., a w 2008 r. średnia ta osiągnęła szczyt na poziomie 67,8 m kw.
Domy jednorodzinne odnotowały jeszcze większą redukcję. Te ukończone w IV kw. 2024 r. miały średnią powierzchnię 125,9 m kw. Biorąc pod uwagę cały rok 2024, średnia powierzchnia wyniosła 130,1 m kw. – o 1 m kw. mniej niż w roku poprzednim i o ponad 4 m kw. mniej niż dwa lata wcześniej.

Dla porównania, do 2011 roku powierzchnia nowo wybudowanych domów jednorodzinnych, niezależnie od tego, czy budowali je inwestorzy indywidualni czy deweloperzy, wynosiła średnio ponad 140 metrów kwadratowych.
Możemy sobie pozwolić na coraz mniejsze mieszkania
Trend zmniejszania powierzchni mieszkań widoczny jest również w transakcjach na rynku wtórnym. Dane Metrohouse wskazują, że mieszkania kupione w IV kw. 2024 r. w największych miastach Polski były średnio o 1 m kw. (Gdańsk) i 10 m kw. (Wrocław) mniejsze niż w tym samym okresie 2023 r.
Zmniejszanie powierzchni mieszkań jest w zasadzie reakcją na rosnące ceny i malejącą zdolność finansową nabywców.
Choć w drugiej połowie 2024 r. można było zaobserwować stabilizację średnich cen mieszkań, kontrastującą z warunkami rynkowymi obserwowanymi w 2023 r. i pierwszej połowie 2024 r., to jednak ceny te nadal są wyższe o kilka do kilkunastu procent niż przed rokiem.
Według danych z serwisu Bankier.pl udostępnionych przez Cenatorium, w przypadku najmniejszych i najbardziej poszukiwanych kategorii metrażowych ceny aktów notarialnych wzrosły w ujęciu rok do roku najbardziej znacząco.
Płaskowyż, na którym średnie ceny mieszkań się ustabilizowały, jest wyraźniej zilustrowany, gdy spojrzy się na niego z dwuletniej perspektywy. Ze względu na inicjatywę rządu „Bezpieczny kredyt 2%” i wynikający z niej wzrost cen, obecne stawki są teraz nawet o jedną trzecią wyższe niż dwa lata temu.