Funkcjonariusze na miejscu powalonego drona (koło Majdanu-Sielca) 
Artur Bartkiewicz
Reklama
W niedzielę wieczorem (przed godziną 22:00) funkcjonariusze Straży Granicznej zlokalizowali fragmenty drona. Rozbity obiekt, znaleziony na polu kukurydzy w pobliżu przejścia granicznego w Terespolu, prawdopodobnie był dronem z napędem silnikowym i śmigłami. Władze przekazały szczegóły zdarzenia prokuraturze w celu dalszego śledztwa.
Reklama
Policja w Białej Podlaskiej potwierdziła odkrycie szczątków drona i obecnie zapewnia bezpieczeństwo na miejscu zdarzenia.
Bezzałogowy statek powietrzny z oznaczeniami cyrylicy rozbił się w sobotę na Lubelszczyźnie
Wcześniej, w Majdanie-Sielcu w województwie lubelskim, rozbił się samolot, prawdopodobnie rosyjski dron typu Gerbera. Na szczątkach bezzałogowego statku powietrznego (BSP) zaobserwowano napisy w cyrylicy.
Reklama Niezidentyfikowany incydent lotniczy pod lupą władz Lublina
Gerbera, wykorzystywana przez siły rosyjskie na Ukrainie od 2024 roku, składa się głównie z polistyrenu i wykorzystuje silnik spalinowy. Drony te pełnią funkcje rozpoznawcze, przeprowadzają ataki kamikaze i działają jako wabiki na systemy obrony powietrznej, oferując zasięg około 300 km. Spekuluje się, że urządzenie Majdan-Sielec mogło być wykorzystywane przez wschodnie siatki przemytnicze. Janusz Sejmej, rzecznik MON, wyjaśnił w rozmowie z Polsat News: „Odzyskany bezzałogowy statek powietrzny nie posiadał udźwigu bojowego”.
Podczas zakrojonego na szeroką skalę ataku Rosji na Ukrainę (2-3 września) generał Wiesław Kukuła potwierdził dwa przypadki naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej. Oficjalnie podkreślił, że te wtargnięcia nie zagrażały bezpieczeństwu narodowemu.
Podczas poprzedniego incydentu (19-20 sierpnia) w Osinach zdetonowano zmodyfikowany przez Rosję dron Shahed. Analiza wykazała, że zamiast standardowej głowicy, miał on niewielką ilość materiałów wybuchowych.
Premier Tusk: Naruszenie przestrzeni powietrznej może wywołać reakcję militarną
„Polska, zachowując umiar, będzie teraz reagować z niezłomną determinacją na takie prowokacje. Osoby kwestionujące naszą suwerenność narażają się na poważne reperkusje, od działań dyplomatycznych po bezpośrednie zaangażowanie militarne” – oświadczył premier Donald Tusk podczas briefingu prasowego w Łomży. Podkreślił: „Nieautoryzowane ataki powietrzne spowodują natychmiastową reakcję naszych sił zbrojnych”.
Do najtragiczniejszego włamania doszło 15 listopada 2022 roku w pobliżu granicy z Ukrainą w Przewodowie. Eksplozja niezidentyfikowanego obiektu pochłonęła dwie ofiary śmiertelne. Początkowe doniesienia o ataku rakietowym Rosji zostały później zrewidowane, a dowody wskazywały na ukraiński pocisk przechwytujący obrony powietrznej.
Reklama Analiza wojskowa: rosyjska inwazja rakietowa i niedociągnięcia systemowe
W grudniu 2022 roku, podczas kolejnej ukraińskiej kampanii powietrznej, pocisk manewrujący Ch-555 wleciał na terytorium Polski i wylądował w pobliżu Bydgoszczy. Urządzenie pozbawione głowicy bojowej pozostało niewykryte aż do momentu odkrycia go przez cywila kilka miesięcy później.



