Koniec z kompromitacją z powodu dużej inflacji. Polska wspina się w zestawieniu UE [MAPA]

To rzadka sytuacja, kiedy inflacja, analizowana metodami stosowanymi w UE, jest identyczna z tą publikowaną przez GUS. Taka sytuacja wystąpiła we wrześniu. Unijny indeks HICP podniósł się o 2,9% w skali roku, dokładnie tak samo jak krajowy CPI. To umieszcza nas na wysokiej, dwunastej pozycji we Wspólnocie.

Ceny w Polsce już nie gnają jak jeszcze niedawno. Na zdjęciu Hala Targowa przy ul. Piaskowej.we Wrocławiu
Ceny w Polsce już nie gnają jak jeszcze niedawno. Na zdjęciu Hala Targowa przy ul. Piaskowej.we Wrocławiu | Foto: Andrea Chiozzi / Shutterstock

Przez spory czas prowadziliśmy w zestawieniu krajów UE w niechlubnym rankingu, lecz to już za nami. We wrześniu, mierzona metodami unijnymi, innymi słowy przy zastosowaniu wspólnych dla wszystkich krajów UE wag koszyka dóbr i usług, a także przy użyciu jednolitych zasad kalkulacji, inflacja HICP w Polsce osiągnęła poziom 2,9% rok do roku — poinformował w piątek Eurostat. To dokładnie taka sama zmiana, jak w przypadku wskaźnika publikowanego przez GUS.

HtmlCode

To oznacza, że uplasowaliśmy się na 12. miejscu w Unii Europejskiej, a na 13. w Europie. Z tym że w sierpniu inflacja HICP u nas wynosiła 2,7%, wobec tego mamy wzrost cen, ale nadal są to bardzo niskie wartości.

HtmlCode

Dwunasta pozycja w UE oraz trzynasta w Europie świadczą o tym, że zachowaliśmy status w notowaniu państw z poprzedniego miesiąca. Ale już porównując z lipcem, przesunęliśmy się z 14. lokaty w Unii, w czerwcu byliśmy na 18., a w maju na 20. Stopniowo posuwamy się więc w górę rankingu. Był długi okres, gdy zajmowaliśmy nawet drugą pozycję za Węgrami jeszcze do lipca 2023 roku, ale do tego nie chcemy wracać.

Co zyskiwało na cenie najbardziej, a co stawało się tańsze?

Zgodnie z zestawieniem Eurostatu najbardziej w Polsce drożały: czekolada (+31,3% rdr), jaja (+18% rdr), produkty tytoniowe (+17,7% rdr), usługi dostępu do sieci (+17,5% rdr) oraz oprogramowanie (+17,5% rdr).

Po „stronie taniejącej” znalazły się: cukier (-23% rdr), telefony komórkowe (-19,7% rdr), ziemniaki (-11,2% rdr) oraz opiekacze i ruszty (-10,2% rdr). A jak to wyglądało w Europie?

Najwyższy poziom inflacji notuje Turcja (33,3%), a dodatkowo tempo wzrostu wzrosło tam od sierpnia (33%), a zatem naturalnie tam odnotowano szczytowy wzrost w rozbiciu na konkretne towary i usługi. Energia cieplna poszła w górę w Turcji aż o 101,8% rok do roku. Na drugim miejscu jest jednak już nie Turcja, lecz Estonia ze zwyżką cen usług medycznych o aż 73,1% rdr. Następnie mamy wzrost kosztów energii elektrycznej w Rumunii (+69,2% rdr), kosztów najmu w Turcji (+69,1% rdr) oraz owoców w tymże samym kraju (+67,3% rdr).

Istnieje także druga strona medalu. Aż o 82,8% rdr potaniały usługi szpitalne w Bułgarii. Tłuszcze i oleje w Hiszpanii są tańsze o 34,5% w porównaniu z ubiegłym rokiem, a usługi dostępu do internetu w Portugalii potaniały o 32,1%. To odwrotnie niż u nas. O 29,3% zmniejszyły się ceny cukru w Niemczech, a o 29% ceny margaryny i tłuszczów roślinnych na Węgrzech.

Autor: Jacek Frączyk, redaktor Business Insider Polska

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *