Ministerstwo finansów, planując budżet na rok 2025, oczekiwało, że podwyższone środki z budżetu państwa na programy społeczne wpłyną na zwiększoną aktywność w polskich placówkach handlowych. Wciąż jednak występują z tym trudności, wpływy z VAT nie są zgodne z przewidywaniami, co znajduje odzwierciedlenie m.in. w zestawieniu dynamiki obrotów detalicznych w krajach Unii w sierpniu. Najświeższe dane Eurostatu wskazują, że w porównaniu z lipcem odnotowaliśmy drugi pod względem wielkości regres w Unii.

Według Eurostatu, obroty detaliczne w Polsce w sierpniu obniżyły się o 0,8 proc. w stosunku do lipca. Jeśli pominąć w zestawieniu paliwa, spadek jest jeszcze bardziej znaczący i wyniósł 1 proc. Wspomniane 0,8 proc. to drugi największy regres w Unii po Rumunii (-4 proc. mdm), a trzeci w Europie, ponieważ w negatywnym rankingu wyprzedza nas jeszcze Czarnogóra (-2,9 proc. mdm).
HtmlCode
Co było przyczyną tego spadku? Przede wszystkim Polacy wciąż odczuwają obawy związane z konfliktem za naszą wschodnią granicą i ostrożnie podchodzą do wydatków, lecz w przypadku danych sierpniowych mógł mieć znaczenie również czynnik wakacyjny. Dzięki wzmacniającemu się złotemu Polacy coraz częściej decydują się na wyjazdy wakacyjne poza granice kraju, co naturalnie zmniejsza obroty w polskich sklepach. Po niekorzystnej aurze w lipcu więcej osób mogło zdecydować się na dalszą podróż. Dodatkowo, istotne są również zakupy na chińskich platformach handlu elektronicznego.
Jednakże, w ujęciu rok do roku, sprzedaż detaliczna znajduje się już po stronie wzrostowej, ponieważ wzrosła o 1,9 proc. rdr. Niemniej jednak, daje to odległe 13. miejsce w zestawieniu 25 państw Unii, które udostępniły już dane, i 15. w Europie na 32 kraje.
HtmlCode
Główną przyczyną tego wzrostu są stacje paliw, gdzie zakupy były wyższe o 14,3 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim. Natomiast nieznacznie mniej niż rok wcześniej (-0,8 proc. rdr) kupowaliśmy w specjalistycznych sklepach z artykułami spożywczymi i napojami, czyli w sklepach mięsnych, warzywnych oraz monopolowych.
Najszybciej w Europie obroty detaliczne rosły w niewielkich krajach oddalonych od obszaru działań wojennych oraz o charakterze turystycznym, a mianowicie: na Cyprze (+9,4 proc. rdr), Malcie (+9,2 proc. rdr) i w Luksemburgu (+7,3 proc. rdr). Spadki zanotowano w: Rumunii (-3,8 proc. rdr), Francji (-1,4 proc. rdr), Finlandii (-1,2 proc.) oraz Estonii (-1,1 proc.). Francja przeżywa kryzys polityczny, lecz pozostałe kraje z tendencją spadkową są położone blisko Rosji, co stanowi argument za tezą, że obawy zakupowe są efektem konfliktu zbrojnego i zagrożenia odczuwanego przez społeczeństwo.
Największe zwyżki obrotów dotyczyły: sprzętu telekomunikacyjnego w Hiszpanii (+23,2 proc. rdr) i Szwajcarii (+15,6 proc. rdr) oraz produktów niespożywczych na Malcie (+17,1 proc. rdr). W dwóch pierwszych przypadkach mogły to być już przedpłaty za najnowszy model iPhone’a 17, który zadebiutował we wrześniu.
Strona spadkowa to głównie: sklepy z artykułami kulturalnymi i rekreacyjnymi w Rumunii (-11,6 proc. rdr), co sugeruje, że turyści omijali ten kraj w tym roku, obroty w specjalistycznych sklepach spożywczych w Bułgarii (-8,8 proc. rdr) oraz sprzętu telekomunikacyjnego w Rumunii (-8,8 proc.).
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Źródło



![W nocy Rosja przeprowadziła najmocniejszy od początku inwazji na pełną skalę atak na elektrownie cieplne firmy Centrenergo – oznajmiła spółka. Po potężnym ataku rakietowym i z użyciem dronów Ukraina doświadczyła w sobotę rozległych problemów z dostawą prądu. Uderzenie ma związek ze zbliżającą się porą zimową. W ten sposób Putin chce skomplikować lub nawet całkowicie odebrać szansę na przetrwanie mieszkańcom, którzy mogą nie poradzić sobie bez dogrzewania. Największy do tej pory rosyjski atak na ukraińskie elektrociepłownie. "Brak produkcji energii" [FILM] - INFBusiness](https://gibnews.pl/wp-content/uploads/2025/11/be305b314158db9f8adb62e35cd59393-768x384.jpg)