Małe sklepy w Polsce znikają w szybkim tempie. „Konkurencja jest mordercza”

W pierwszym półroczu 2024 r. w Polsce zlikwidowano 1,6 tys. sklepów, a 5,2 tys. zawiesiło działalność. Z danych Dun&Bradstreet Poland, które jako pierwsza podaje „Rzeczpospolita”, wynika, że z 28 monitorowanych sektorów handlu w 21 odnotowano spadek liczby sklepów. Eksperci przewidują, że sytuacja będzie się pogarszać z powodu rosnących kosztów energii i płac.

Platy małych sklepów to codzienność
Platy małych sklepów to codzienność | Foto: Piotr Kamionka / REPORTER / East News

Dziennik we wtorkowym wydaniu zwraca uwagę, że najbardziej zmniejszyła się liczba sklepów spożywczych (o ponad pół tysiąca) i odzieżowych (o ponad 200). Poza tym ubyło sklepów ogólnego przeznaczenia, a także z farbami, artykułami metalowymi i piśmienniczymi oraz księgarni.

Przyczyny znikania małych sklepów

„Znikają punkty niezależne, niezsieciowane. Działalność w grupie, choćby z zapleczem partnera w postaci dystrybutora, jest prostsza, a konkurencja na rynku wciąż jest mordercza, co jest efektem choćby praktyk wielkich sieci” – mówi cytowany przez „Rzeczpospolitą” Maciej Ptaszyński, prezes Polskiej Izby Handlu.

„Innym powodem znikania sklepów jest sukcesja. Młodsze pokolenie, patrząc, jak wyglądała walka ich rodziców o utrzymanie rodzinnego sklepu, coraz częściej nie ma ochoty na kontynuowanie jego działalności” — dodaje.

Inflacja i zmiany w preferencjach konsumentów

Gazeta wskazuje, że w małe sklepy uderza też inflacja. Wyższe ceny napędzają klientów do dużych obiektów, głównie dyskontów, kosztem niezależnego handlu, ale i topniejących w oczach hipermarketów. Przykładowo Carrefour na koniec marca miał 813 sklepów, o 28 mniej niż na koniec 2023 r.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *