Rząd ma strategię. Oto plan rozwoju Polski [ANALIZA]

Ministerstwo Funduszy przygotowało Strategię Rozwoju Polski do 2035 roku. Zakłada ona między innymi policentryczność, czyli wspieranie rozwoju mniejszych miejscowości, a nie tylko metropolii. Ma ona na celu promowanie dzietności poprzez zapewnienie mieszkań o przystępnych cenach i aktywizację seniorów. Zakłada wzmocnienie innowacyjności polskiej gospodarki, rozwój dużych firm prywatnych oraz inwestycje w transport publiczny, zwłaszcza kolejowy. W obszarze bezpieczeństwa kładzie nacisk na dostęp do leków i schronisk.

Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz
Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz | Foto: Filip Naumienko/REPORTER / East News
  • Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej, we współpracy z innymi ministerstwami i samorządami, przygotowało Strategię Rozwoju Polski do roku 2035.
  • Dokument zakłada wzmocnienie potencjału mniejszych miast i wsparcie rozwoju firm, tak aby w Polsce powstawało coraz więcej dużych przedsiębiorstw prywatnych.
  • System subsydiowania przedsiębiorstw ma zostać zastąpiony kredytami preferencyjnymi
  • Przewiduje się również zwiększenie nakładów na innowacje, koleje i porty, a także schroniska i produkcję leków w Polsce.
  • Strategia ta określi, w jaki sposób Polska będzie wydawać pieniądze z kolejnego budżetu UE.
  • Więcej informacji o biznesie znajdziesz na Businessinsider.com.pl

W środę Ministerstwo Funduszy i Polityki Regionalnej rozpoczęło konsultacje społeczne Strategii Rozwoju Polski 2035. Uwagi można zgłaszać do końca października. Według minister funduszy Katarzyny Pełczyńskiej-Nałęcz, rząd powinien przyjąć dokument do końca roku. Nowa strategia zastąpi Strategię na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju (SOR) – znaną również jako Plan Morawieckiego – przyjętą przez rząd PiS w 2017 roku. Dokument nakreśla kierunki rozwoju, a na jego podstawie mają być rozwijane inne strategie i działania.

Zgodnie ze wskaźnikami zawartymi w strategii, nakłady na badania i rozwój w Polsce mają wzrosnąć z 1,5% PKB do 2,5% PKB do 2035 roku. Do tego czasu wszyscy Polacy mają mieć zapewnione schronienie. Udział Polaków zatrudnionych w Europejskiej Służbie Działań Zewnętrznych ma wynieść 8,2%, co stanowi odsetek populacji UE, za którą odpowiadają Polacy. Obecnie wynosi on 5,3%.

Aby monitorować realizację strategii, rząd będzie każdego roku przygotowywał Roczną Diagnozę Strategiczną, która będzie zawierała „raport” na temat jej realizacji, a także wskaże, jakie okoliczności uległy zmianie i jak wpłynęło to na priorytety i działania.

CZYTAJ WIĘCEJ: Co pozostało z obietnic z poprzedniego programu, czyli reszta planu Morawieckiego

Oczekuje się, że strategia będzie miała kluczowe znaczenie w kontekście nowego budżetu UE

Dokument będzie kluczowy dla planowania wykorzystania przez Polskę środków z kolejnego budżetu UE na lata 2028–2034. Według wiceministra funduszy Jana Szyszki, odegra on również kluczową rolę w negocjacjach nad przyszłym budżetem UE. Według Szyszki , strategia jest bardzo mocną kartą przetargową w negocjacjach nad przyszłym budżetem UE . Ma być atutem dla Polski, na przykład podczas negocjacji dotyczących funduszu na rzecz konkurencyjności, którego budżet ma przekroczyć 400 mld euro. Celem Polski jest zapewnienie, aby z tej puli mogły korzystać polskie firmy, aby nie potwierdziły się obawy, że głównymi beneficjentami będą duże firmy przemysłowe z Niemiec lub Francji.

Strategia Rozwoju Polski do 2035 roku
Strategia Rozwoju Polski do 2035 roku

Głównym celem jest rozwój mniejszych miast

Dokument opisuje spójność społeczną i terytorialną jako zapewnienie dobrej jakości życia wszystkim obywatelom, niezależnie od miejsca zamieszkania. Zakłada on zrównoważony rozwój terytorialny nie tylko w największych metropoliach, ale także wokół wielu małych i średnich miast oraz wsi.

Aby przeciwdziałać rosnącej metropolizacji kraju w ostatnich latach, proponuje on: wsparcie sieci 78 miast kluczowych dla zachowania policentryczności. Wśród nich najważniejsze jest 50 miast średniej wielkości (tzw. miast subregionalnych, liczących od 40 000 do 100 000 mieszkańców), często byłych stolic prowincji, które zostaną objęte specjalnymi działaniami. Oczekuje się, że rozwój tych miast wpłynie na rozwój całych otaczających je regionów.

Planowana jest również ustawa „Samorząd 2.0”, która uzupełni reformę samorządową, określając zasady współpracy miast z otaczającymi je gminami. Ustawa ta ma zostać przyjęta do końca 2026 roku. Zgodnie z zapowiedziami, Rzeszów, Białystok i Lublin mają otrzymać status „aspirujących metropolii”, co oznacza, że celem polityki regionalnej będzie wspieranie ich rozwoju, aby mogły uzyskać status metropolitalny. Według wiceministra Jana Szyszki, planowany rozwój przemysłu zbrojeniowego w Polsce wzmocni małe i średnie miasta.

Priorytetami są konkurencyjność, demografia i bezpieczeństwo

Według autorów strategii, konkurencyjność gospodarcza, łagodzenie zmian demograficznych oraz bezpieczeństwo narodowe to trzy główne wyzwania stojące przed Polską w ciągu najbliższych 10 lat. Bezpieczeństwo definiują oni jako budowanie siły militarnej i odporności państwa na kryzysy. Konkurencyjność gospodarcza to jej zdolność do utrzymania wysokiego wzrostu gospodarczego.

Strategia przedstawia rozwiązania kryzysu demograficznego, w tym prorodzinną politykę państwa, w tym politykę mieszkaniową, która ma na celu zwiększenie liczby mieszkań socjalnych (około 20 000 mieszkań socjalnych i komunalnych ma powstawać rocznie) , poprawę opieki zdrowotnej dla kobiet w ciąży i kobiet w trakcie porodu, zwiększenie dostępu do żłobków, stabilność dochodów młodych dorosłych, poprawę opieki zdrowotnej, zmniejszenie różnic edukacyjnych między płciami oraz poprawę wizerunku rodzicielstwa. Podkreśla również wagę dostosowania polityki państwa do starzejącego się społeczeństwa. W tym kontekście wspomina o rozwoju opieki długoterminowej, programach „aktywnego starzenia się”, rozwoju transportu publicznego oraz zachętach do długotrwałej aktywności zawodowej i uczenia się przez całe życie.

Potencjał firm jest wzrostowy

Zgodnie ze strategią, podstawowym zadaniem gospodarczym państwa jest stworzenie warunków umożliwiających przedsiębiorstwom prywatnym przechodzenie przez kolejne fazy rozwoju: od mikroprzedsiębiorstw, przez małe, średnie, po duże przedsiębiorstwa. Obecnie tylko 24 spośród 100 największych przedsiębiorstw to krajowe firmy prywatne.

Celem dokumentu jest, aby w ciągu dekady co najmniej połowa największych polskich firm stanowiły polskie podmioty prywatne . Oznacza to, że znacznie więcej kapitału zostanie przeznaczone na rozwój biznesu, przy znacznie mniejszym finansowaniu grantowym i większym finansowaniu zwrotnym.

„Przenosimy wsparcie dla firm na preferencyjne pożyczki, a nie na dotacje. Dotacje będą przeznaczane na ukierunkowane, kluczowe technologie – na przykład bezpieczeństwo leków – a nie rozdzielane równomiernie” – wyjaśnia Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz.

Strategia podkreśla również potrzebę zwiększenia innowacyjności gospodarczej i proaktywnej polityki przemysłowej. Przemysł, w tym energochłonne sektory, takie jak centra danych, ma być zlokalizowany w województwach pomorskim i zachodniopomorskim, gdzie elektrownie jądrowe i morskie farmy wiatrowe zapewnią dobry dostęp do energii.

Obszary interwencji strategicznej

W strategii wskazano obszary interwencji strategicznej, obejmujące m.in. inwestycje wokół Centralnego Portu Komunikacyjnego (w województwach mazowieckim i łódzkim), elektrowni jądrowej oraz północno-wschodniej granicy Polski.

Podkreśla również wagę działań podejmowanych w gminach borykających się z problemami demograficznymi lub wyzwaniami transformacji energetycznej. Działania te będą obejmować również identyfikację powiatów o największym prognozowanym spadku liczby ludności – szczególnie tam, gdzie polityka regionalna zapewni dostęp do wysokiej jakości usług publicznych.

Nacisk na inwestycje infrastrukturalne

W tym kontekście mówi o dużym pakiecie inwestycyjnym obejmującym CPK, porty, terminale intermodalne, elektrownię jądrową, sieci energetyczne i technologie obronne. Intensywny rozwój sieci kolejowej i gęsta sieć lokalnych połączeń autobusowych z mniejszymi miejscowościami mają na celu wyeliminowanie wykluczenia transportowego.

Kontrowersyjne pomysły Ministerstwa Klimatu na transformację sektora ciepłowniczego

Projekt strategii zakłada, że przedsiębiorstwa ciepłownicze otrzymają wsparcie na inwestycje w wymianę i modernizację źródeł ciepła oraz rozwój i modernizację sieci dystrybucyjnych, w celu osiągnięcia statusu efektywnego systemu ciepłowniczego. Wsparcie będzie udzielane na inwestycje w odnawialne źródła energii w systemach ciepłowniczych. Wsparcie to ma być ukierunkowane na elektryfikację ciepłownictwa, w tym przede wszystkim na upowszechnienie stosowania wielkogabarytowych pomp ciepła i kotłów elektrodowych zasilanych energią elektryczną z odnawialnych źródeł energii – sprzężonych z akumulacją ciepła.

Chociaż zastrzeżono, że w okresie przejściowym mogą być wykorzystywane gazowe źródła ciepła i rozwiązania hybrydowe, problemem jest to, że branża ciepłownicza jest zaniepokojona wysokimi cenami energii elektrycznej i ograniczonym dostępem do niej. W związku z tym sprzeciwia się elektryfikacji ogrzewania i opowiada się za wykorzystaniem gazu i biomasy w tym sektorze. W związku z tym, po konsultacjach projektu strategii, można spodziewać się propozycji zmian tych zapisów.

Autorzy dokumentu uczą się na błędach swoich poprzedników

Strategia 2035 trafnie identyfikuje wyzwania stojące przed Polską i generalnie proponuje odpowiednie rozwiązania. Poza wyjątkami, takimi jak przepisy dotyczące ogrzewania czy określenie statusu metropolitalnego miast, dokument nie budzi szczególnych kontrowersji.

Oczywiste jest, że jego autorzy wyciągnęli wnioski z doświadczeń poprzednich strategii rozwoju, w tym Planu Morawieckiego. Dlatego nie będą rozliczani z tak ambitnych celów, jak osiągnięcie 25% udziału inwestycji w PKB. Jednak biorąc pod uwagę napięty stan finansów publicznych, osiągnięcie na przykład niemal dwukrotnego zwiększenia nakładów na badania i rozwój może okazać się niemożliwe.

Odwrócenie negatywnego trendu demograficznego będzie również bardzo trudnym zadaniem. W tym kontekście, oprócz zwiększenia dostępności mieszkań, kluczowy jest również rynek pracy. Aby młodzi ludzie czuli się na nim bezpiecznie, konieczne jest na przykład ograniczenie stosowania umów cywilnoprawnych, które nie gwarantują przewidywalności niezbędnej do podejmowania decyzji o rodzicielstwie.

Dziękujemy za przeczytanie tego artykułu. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Google News.

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *