Ten region może pomóc Europie w dostawie kluczowych surowców. Chiny pójdą w odstawkę?

Ameryka Łacińska, gdzie wydobywa się większość surowców uznanych za krytyczne, może odegrać kluczową rolę w dywersyfikacji dostaw tych produktów do Unii Europejskiej — wynika z najnowszego raportu Polskiego Instytutu Ekonomicznego. Wydobycie w tym regionie ogranicza jednak niestabilność polityczna i gospodarcza — to tam toczy się 28 proc. ze wszystkich udokumentowanych na świecie konfliktów ze społecznościami lokalnymi na tle środowiskowym. Surowce krytyczne są potrzebne do produkcji m.in. baterii do aut elektrycznych i magazynowania energii, elementów instalacji OZE, pomp ciepła czy elektroniki. Bez nich nie uda się zielona transformacja Europy.

Kopalni litu Xuxa w Brazylii należąća do Sigmy Lithium
Kopalni litu Xuxa w Brazylii należąća do Sigmy Lithium | Foto: Dado Galdieri/Bloomberg / Getty Images
  • USA, Australia i Brazylia to najwięksi dostawcy surowców krytycznych do UE, ale w przypadku niektórych kopalin to Chiny mają niemal monopolistyczną pozycję
  • Zdaniem ekspertów dostawy z Chin może częściowo zastąpić region Ameryki Łacińskiej, gdzie znajduje się m.in. ponad połowa światowych rezerw litu oraz 94 proc. światowych rezerw niobu
  • Tylko w latach 2022-2023 łączna suma planowanych i aktywnych projektów inwestycyjnych w górnictwie w Argentynie, Brazylii, Chile i Peru wyniosła 178 mld dol.
  • Barierą rozwoju współpracy handlowej z Europą pozostają jednak trudności społeczno-gospodarcze państw latynoamerykańskich oraz duża liczba konfliktów lokalnych wstrzymujących pracę wielu kopalń
  • Raport „Surowce krytyczne Ameryki Łacińskiej i bezpieczeństwo ekonomiczne Unii Europejskiej” przygotował Polski Instytut Ekonomiczny
  • Więcej informacji o biznesie znajdziesz na stronie Businessinsider.com.pl

Jak wynika z raportu, już w 2023 r. Brazylia była trzecim pod względem wielkości dostawcą surowców krytycznych do UE. Z tego kraju sprowadzano 10 metali krytycznych, a ok. 86 proc. dostaw stanowiła miedź. Przed Brazylią znalazły się USA i Australia, skąd Europa importuje głównie węgiel koksowy.

Z tych krajów UE pozyskiwała surowce krytyczne w latach 2013-2023.
Z tych krajów UE pozyskiwała surowce krytyczne w latach 2013-2023. | PIE

Chiny z kolei uplasowały się dopiero na dziewiątej pozycji, ale — jak czytamy w raporcie — pozostają kluczowym producentem m.in. niklu, kobaltu, grafitu, przetworzonego litu i miedzi oraz metali ziem rzadkich. „Choć ilościowo i wartościowo import tych surowców z Chin jest mniejszy, ich znaczenie w łańcuchach dostaw i produkcji dóbr opartych na nowoczesnych technologiach jest fundamentalne. Dotyczy to szczególnie przetwórstwa litu, miedzi, grafitu i metali ziem rzadkich, w odniesieniu do których Chiny posiadają niemal monopolistyczną pozycję” — czytamy w raporcie.

W imporcie do UE udział chińskich surowców w formie przetworzonej w latach 2016-2020 był szczególnie wysoki w przypadku ciężkich metali ziem rzadkich (100 proc.), magnezu (97 proc.), lekkich metali ziem rzadkich (85 proc.), germanu (83 proc.) i galu (69 proc.). UE była też krytycznie uzależniona od dostaw:

  • wolframu oraz artykułów zawierających magnez z Chin,
  • skalenia, boraksu, boranów i antymonu z Turcji,
  • helu z Kanady,
  • krzemu z Norwegii,
  • fosforu z Kazachstanu,
  • manganu z Gabonu i Zambii.

Zobacz też: Pracowałem 23 lata w kopalni, zostałem technikiem turbin wiatrowych. Nie żałuję

— Uzależnienie UE od surowców energetycznych z Rosji okazało się błędem. Współczesne wyzwania dla UE i jej państw członkowskich, w tym działania dotyczące surowców krytycznych, wynikają z kolei ze skali nowych konfliktów, napięć politycznych i gospodarczych, kryzysów oraz intensywnej konkurencji o zasoby. Czynniki te istotnie nadwyrężyły fundamenty liberalnego ładu międzynarodowego opartego na współzależności. Dlatego celem strategicznym dla UE w przypadku surowców krytycznych jest bezpieczeństwo rozumiane w kategoriach stabilności i pewności dostaw, dywersyfikacji źródeł i zarządzania ryzykiem — komentuje Bartosz Michalski, starszy doradca z zespołu gospodarki światowej w PIE.

Ten region może zyskać na znaczeniu

W państwach Ameryki Łacińskiej znajdują się złoża większości surowców uznawanych przez Komisję Europejską za krytyczne, a więc o dużym znaczeniu dla gospodarki, których podaż może łatwo ulec zakłóceniom. Występuje tam 94,1 proc. światowych rezerw niobu, 56,7 proc. litu, 36,3 proc. miedzi, 27,5 proc. grafitu naturalnego i 24,3 proc. fluorytu. Najważniejszymi producentami odpowiadającymi za wydobycie złóż w Ameryce Łacińskiej są: Brazylia, Chile, Peru i Meksyk.

Zobacz też: Kopalnia siarki ciąży chemicznemu koncernowi. Może pójść pod młotek

Brazylia jest największym globalnym producentem niobu — odpowiada za 91,8 proc. światowego wydobycia tego surowca. Najwięcej złóż litu w tym regionie posiada natomiast Boliwia (22 proc.), jednak liderem wydobycia tego surowca jest Chile, które posiada 10 proc. udokumentowanych globalnych rezerw i jest odpowiedzialne za 24 proc. światowej produkcji.

Zdaniem autorów publikacji brazylijski krzem, miedź czy wolfram mogą częściowo zastąpić dostawy z Chin i Rosji.

— Ameryka Łacińska może odegrać ważną rolę w zabezpieczeniu dostaw surowców krytycznych. Na jej terenie wydobywanych jest 25 spośród 34 surowców krytycznych wymienionych na liście Komisji Europejskiej z 2023 r. UE sprowadza 16 z nich, w tym miedź, lit, niob, grafit naturalny i fluoryt. Udział importu surowców krytycznych do UE z Ameryki Łacińskiej w 2023 r. wyniósł 24 proc. — wskazuje Katarzyna Sierocińska, starsza analityczka w zespole gospodarki światowej w PIE.

Niewykorzystany potencjał

Eksperci PIE wymieniają też słabe punkty Ameryki Łacińskiej, które nie pozwalają na zwiększenie wydobycia w tym regionie. Wśród nich znalazły się m.in. niski poziom przetwórstwa surowców mineralnych, problemy gospodarcze (jedna trzecia ludności żyje w ubóstwie), słaba jakość infrastruktury transportowej, która stwarza ryzyko zakłóceń dostaw, a także konflikty z lokalną społecznością dotyczące projektów górniczych.

Zobacz też: Smutna diagnoza polskiego górnictwa. „Trzeba odejść od populizmu i zaklinania rzeczywistości”

„Przyczyną konfliktów jest z jednej strony luka regulacyjna na poziomie wdrażania przepisów dotyczących badania wpływu na środowisko i konsultacji społecznych, a z drugiej — brak zaufania społeczności lokalnych do rządów i firm zagranicznych. W rezultacie konsultacje społeczne są blokowane, a kopalnie wstrzymują działalność lub są zamykane” — czytamy w raporcie.

Potencjał jest natomiast ogromny. Tylko w latach 2022-2023 łączna suma planowanych i aktywnych projektów inwestycji w górnictwie w Argentynie, Brazylii, Chile i Peru wyniosła 178 mld dol.

Eksperci zastrzegają jednak, że relacje UE z państwami latynoamerykańskimi powinny być oparte na zasadzie win-win. Potencjalne europejskie inwestycje powinny przestrzegać standardów dotyczących oddziaływania na lokalną społeczność i ochrony środowiska.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *