Nie ma powodów do szermowania hasłami o kryzysie na rynku kredytowym – tak skomentowano najnowsze wyniki sprzedaży hipotek w raporcie AMRON-SARFiN. Wprawdzie wzrostów kwartał do kwartału prawie nie ma, ale i tak jest lepiej niż rok wcześniej.
Opublikowany właśnie raport AMRON-SARFiN podsumowuje sytuację na rynku kredytów hipotecznych w III kwartale 2024 r. Liczby nie wyglądają imponująco na tle okresu marzec-czerwiec, ale zmiany są „na plusie”.
W zakończonym ostatnio kwartale udzielono łącznie 45,8 tys. kredytów mieszkaniowych. Kwota finansowania wyniosła 19,3 mld zł. Oznacza to odpowiednio wzrost o 1,02 proc. i 1,03 proc. w porównaniu z II kwartałem tego roku.
W porównaniu z analogicznym okresem 2023 r. zmiany są znacznie mniej symboliczne. Liczba nowych kredytów wzrosła o 12,6 proc., a wartość o 21,9 proc. Przypomnijmy, że porównujemy tu dane z momentem, w którym wystartował już „Bezpieczny kredyt 2 procent”, chociaż program dopłat do hipotek dopiero się wówczas rozpędzał.
Trzy czwarte sprzedaży to dalej stała stopa
W nowo zawieranych kontraktach nadal dominują kredyty z okresowo stałym oprocentowaniem. W III kw. ich udział był nieco wyższy niż kwartał wcześniej. Na stałe oprocentowanie zdecydowało się 77,4 proc. klientów (udział w liczbie umów). Wartościowo odpowiadało to 75 procentom udzielonego finansowania.
W danych AMRON uzupełniono informacje o II kwartale roku, pominięte w poprzednim raporcie. Co ciekawe, okres marzec-czerwiec charakteryzował się lekkim obniżeniem popularności stałoprocentowych hipotek. Stanowiły one wówczas 69,8 proc. nowych kontraktów.
Średnia wartość kredytu stanęła w miejscu
Rosnąca z kwartału na kwartał średnia kwota udzielonego kredytu była do tej pory stałym elementem krajobrazu rynku. W najnowszej edycji raportu trend ten został przełamany. Wskaźnik ten obniżył się w porównaniu z poprzednim okresem – symbolicznie, bo z 423,4 tys. zł do 421,6 tys. zł.
Niewielkie zmiany zaszły także w strukturze umów pod względem wnoszonego przez klienta wkładu własnego. Lekko wzrósł udział zobowiązań ze wskaźnikiem LTV powyżej 80 proc. (o 2,05 pp. kwartał do kwartału). Spadły natomiast udziały kredytów z LTV mieszczącym się w przedziale 50-80 proc. (o 2,22 pp. kwartał do kwartału).
W tym roku (ilościowych) rekordów nie będzie
Autorzy raportu wskazują, że stabilizacja sprzedaży zapowiada roczny wynik akcji kredytowej na poziomie ok. 200 tys. kredytów. Odpowiada to zdaniem ekspertów w przybliżeniu „organicznemu poziomowi” wynikającemu z demografii i czynników ekonomicznych. Wartościowo wynik może przebić natomiast granicę 84 mld zł. „Być może uda się nawet przekroczyć rekordowy wynik roku 2021 w wysokości 85,8 mld złotych” – wskazano w opracowaniu.
– Podejmowaniu decyzji o zaciąganiu kredytu mieszkaniowego sprzyjają meldunki Prezesa NBP o odwróceniu się trendu wzrostowego inflacji, nieznacznie, ale jednak malejące średnie oprocentowanie nowych kredytów mieszkaniowych oraz zauważalne złagodzenie przez część banków kryteriów udzielania kredytów mieszkaniowych dla gospodarstw domowych w zakresie zdolności kredytowej. Ponadto, do podejmowania decyzji o zakupie mieszkania skłaniają stabilizujące się ceny mieszkań przy szerszej niż dotychczas ofercie – zauważa we wprowadzeniu do raportu Jacek Furga, Przewodniczący Komitetu Finansowania Nieruchomości Związku Banków Polskich.