Ponad 20 000 wakatów. Niedobory nauczycieli są szczególnie dotkliwe w dużych miastach.

System edukacji zmaga się z deficytem ponad 20 000 specjalistów, szczególnie w takich przedmiotach jak język polski, język angielski, matematyka i fizyka. Związek Nauczycielstwa Polskiego tłumaczy tę lukę niskimi wynagrodzeniami, trudnymi warunkami pracy i malejącym szacunkiem społecznym dla tego zawodu. Szkoły coraz częściej polegają na wydłużonym okresie pracy i zatrudnianiu emerytowanych nauczycieli, aby zaradzić niedoborom kadrowym.

Ponad 20 tys. wolnych wakatów. Nauczycieli brakuje głównie w dużych miastach /123rf.com /123RF/PICSEL Ponad 20 000 wakatów. Braki nauczycieli głównie w dużych miastach / 123rf.com / 123RF/PICSEL

20 000 wakatów w edukacji

Jak donosi portal gazeta.pl, portal Ministerstwa Edukacji Narodowej do końca lipca odnotował blisko 20 000 wolnych miejsc pracy . Choć jest to mniej niż 24 000 w ubiegłym roku, Urszula Woźniak ze Związku Nauczycielstwa Polskiego zauważyła w rozmowie z Bankier.pl, że „liczba wakatów może wzrosnąć w sierpniu, zgodnie z corocznymi trendami”.

Spośród tych wakatów 14 000 jest przeznaczonych dla nauczycieli przedmiotów specjalistycznych – zwłaszcza chemii, języka polskiego, angielskiego i fizyki. Dodatkowo, prawie 7000 stanowisk dla specjalistów, takich jak logopedzi, pedagodzy i psychologowie, pozostaje nieobsadzonych. Przedszkola zgłaszają około 1700 wolnych stanowisk nauczycielskich. „Przejścia na emeryturę i zmiany kariery wyczerpały zasoby kadrowe. Ograniczenia płacowe skłaniają wielu do odejść, jednak administratorzy starają się zapewnić pełne zatrudnienie przed wrześniem” – podkreślił Woźniak.

„Prestiż tego zawodu jest niewątpliwie niski”

Różnice występują regionalnie, a ośrodki miejskie są najbardziej dotknięte. Aby sobie z tym poradzić, szkoły często przydzielają dodatkowe godziny istniejącemu personelowi – czasami nawet o 50% więcej – lub zatrudniają emerytów i stażystów, oczekując na zgodę rady.

Związek zawodowy wskazuje na stagnację płac, wysokie obciążenie pracą, presję ze strony rodziców, dewaluację ekonomiczną roli nauczyciela i spadek szacunku wśród uczniów jako kluczowe czynniki. Woźniak podkreśliła podział pokoleniowy, zwracając uwagę na niewielką liczbę młodych osób rozpoczynających karierę nauczycielską. „W Warszawie asystent nauczyciela z podstawowymi kwalifikacjami zarabia obecnie więcej niż pedagodzy, pomimo niższych kwalifikacji i odpowiedzialności . Reformy szkoleń i realistyczne oczekiwania wobec nauczycieli są niezbędne” – dodała.

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *