Na profilu Mamy Mamom pojawił się wpis matki, która miała prawo do przerwy laktacyjnej, aby nakarmić swoje dziecko. Użytkowniczka wyraziła frustrację, że kierownik ds. HR zasugerował jej zaprzestanie karmienia piersią. Zapytała, czy jej przełożony ma prawo zażądać od niej zaprzestania karmienia piersią.

Pewna internautka szukała porady za pośrednictwem profilu Mamy Mamom. W swoim poście szczegółowo opisała, że jest matką 2-latki i robi przerwy, aby ją nakarmić . „Dziś przedstawicielka HR podeszła do mnie i zasugerowała: powinnam przestać karmić piersią, może do kiedy?” – podzieliła się autorka, zauważając, że wspomniała, że powinno to nastąpić w maju.
Przerwa w karmieniu piersią: Czy pracodawca może zmusić pracownicę do zaprzestania karmienia piersią?
W świetle tej sytuacji internautka zastanawiała się, czy pracodawca ma prawo nalegać, aby pracownica przestała karmić piersią. Zwróciła również uwagę, że Kodeks pracy nie określa, jak długo kobieta karmiąca piersią może pracować w skróconym wymiarze godzin. „Jednak wyraźnie stwierdza, że nie można od niej wymagać zaprzestania karmienia piersią” – dodała.
Przeczytaj także: Od 500 zł do 1900 zł. Kto może otrzymać zasiłek na dziecko?
Temat wywołał ożywioną debatę, dzieląc komentujących post. „Nie mogą wymagać od ciebie zaprzestania karmienia piersią ani żądać zaświadczenia lekarskiego potwierdzającego, że karmisz piersią. To przypomina mobbing” — stwierdził jeden z komentujących. „Możesz z tego korzystać, dopóki karmisz piersią. Możesz nawet kontynuować, aż dziecko skończy 8 lat; wystarczy twój wniosek” — dodał inny.
„Nie jestem zaskoczony HR. To 2-letnie dziecko, nie niemowlę”.
Inne kobiety wtrąciły się, zgadzając się, że prawnie pracodawca nie może oczekiwać, że przestanie karmić piersią. Niemniej jednak uważały, że autorka wykorzystuje przepisy, aby wyjść wcześniej z pracy i że może ona wcale nie potrzebować przerwy. „W ogóle nie obwiniam HR. To 2-letnie dziecko, a nie niemowlę. Wygląda na to, że trochę naginasz prawo. Wystarczy karmić ją rano i wieczorem własnym mlekiem, jeśli chcesz kontynuować. Ale szanuj swoją pracę” — napisała jedna z komentujących.
Przeczytaj także: Kiedy szef może cofnąć pozwolenie na urlop? Nie zawsze ma do tego prawo.
„Karmiłam samą siebie piersią i nawet odciągałam mleko, żeby zapewnić byt żłobkowi, ale przy tak dużym dziecku wychodzenie wcześniej z pracy na koszt pracodawcy i ukrywanie się za karmieniem piersią, wiedząc, że nikt nie sprawdzi, to jawna kradzież wobec pracodawcy” – zauważyła inna użytkowniczka.
„Ale nie trzeba karmić 2-latka w ciągu dnia, więc rozsądnie byłoby przestać naginać zasady. […] Nie dziwię się, że HR zaczyna się tym frustrować” – dodał inny użytkownik Internetu.
Niektórzy zauważyli, że chociaż pracodawca nie może zabronić matce karmienia piersią, może „tworzyć trudności w inny sposób”. „Mogą jednak podzielić skrócony czas pracy na dwie półgodzinne przerwy, co dla wielu może nie być tego warte. A potem karmienie piersią może tajemniczo zniknąć” — zauważył komentator.
Karmienie piersią w pracy. Co stanowi Kodeks pracy.
Regulację karmienia piersią reguluje art. 187 Kodeksu pracy. Przepisy stanowią, że: § 1. Pracownica karmiąca piersią ma prawo do dwóch półgodzinnych przerw w pracy wliczanych do czasu pracy. Pracownica karmiąca piersią kilkoro dzieci ma prawo do dwóch przerw w pracy, każda trwająca 45 minut. Przerwy na karmienie mogą być udzielane łącznie na wniosek pracowniczki. § 2. Pracownica pracująca krócej niż 4 godziny na dobę nie ma prawa do przerw na karmienie. Jeżeli czas pracy pracownicy nie przekracza 6 godzin na dobę, przysługuje jej jedna przerwa na karmienie.
Przerwa jest udzielana na wniosek pracownika. Wystarczy ustne oświadczenie. Z tego uprawnienia mogą skorzystać również matki pracujące zdalnie. Pracodawca nie ma prawa żądać od matki dostarczenia dowodu karmienia piersią, np. zaświadczenia lekarskiego. „Nie ma ograniczeń czasowych co do tego, jak długo kobieta może korzystać z tego przywileju – przepisy prawa pracy nie uzależniają prawa do przerwy od wieku dziecka” – czytamy na stronie biznes.gov.pl.
Jakie prace są nieodpowiednie dla matki karmiącej piersią?
Ponadto pracodawca nie może oczekiwać, że kobiety karmiące piersią i kobiety w ciąży będą wykonywać pracę, która jest męcząca, niebezpieczna lub szkodliwa dla zdrowia. Jak wyjaśniła Państwowa Inspekcja Pracy, lista prac zabronionych podczas karmienia piersią i ciąży obejmuje:
- praca wymagająca nadmiernego wysiłku fizycznego, w tym ręcznego transportu ciężarów,
- praca, która może niekorzystnie wpływać na zdrowie ze względu na warunki jej wykonywania oraz rodzaje czynników obecnych w środowisku pracy i ich poziomy.
Kobietom karmiącym piersią zabrania się ręcznego przenoszenia przedmiotów o wadze powyżej 6 kg na wysokość większą niż 4 m lub na odległość większą niż 25 m, a także ręcznego transportu materiałów ciekłych – gorących, żrących lub szkodliwych dla zdrowia. Kwestię tę reguluje rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 3 kwietnia 2017 r.
Źródło