Floryda, 14 czerwca 2025 r. Zdjęcie zrobione 13 czerwca przedstawia rakietę Falcon 9 ustawioną na SLC 39A w John F. Kennedy Space Center w Cape Canaveral na Florydzie. PAP/Leszek Szymański
Dłuższe oczekiwanie na ukończenie zadania zazwyczaj zmniejsza zaangażowanie. Niemniej jednak, gdy zadanie ma duże znaczenie, jak w przypadku astronautów, a motywacja pozostaje silna i zgodna z osobistymi wartościami, bariery — pod warunkiem, że nie są przytłaczające — mogą je faktycznie wzmocnić i pomóc utrzymać koncentrację, poinformowała PAP dr Ewa Szumowska z Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Według Axiom Space, misja Ax-4, w której bierze udział polski astronauta Sławosz Uznański-Wiśniewski, ma wystartować na orbitę nie wcześniej niż w niedzielę 22 czerwca. Start misji napotkał kilka opóźnień. Pierwotna data startu rakiety Falcon 9 była zaplanowana na 29 maja, następnie przesunięto ją na 8, 10 i 11 czerwca, a oficjalne aktualizacje wskazują na najwcześniejszy możliwy start 19 czerwca. W związku z tym załoga misji, w skład której wchodzą astronauci i kilkudziesięciu pracowników wsparcia, przebywa na kwarantannie od końca maja, oczekując na start po miesiącach przygotowań.
„Teoria motywacji sugeruje, że długie oczekiwanie na ukończenie zadania często osłabia zaangażowanie. Częste opóźnienia w dacie rozpoczęcia mogą teoretycznie osłabić przekonanie, że ono w końcu nastąpi i wywołać niepewność. Opóźnianie czegoś ważnego i wyczekiwanego z niecierpliwością może również prowadzić do frustracji, co generalnie nie sprzyja motywacji, choć nie zawsze tak jest” – tłumaczy PAP dr Ewa Szumowska z Instytutu Psychologii Uniwersytetu Jagiellońskiego, której badania koncentrują się na motywacji i wielozadaniowości.
Kluczowym elementem motywacji, jak wyjaśniła, jest przekonanie, że cel zostanie osiągnięty. Silna motywacja, szczególnie głęboko zinternalizowana i zgodna z wartościami i celami jednostki, niekoniecznie musi być negatywnie dotknięta przeszkodami lub przedłużonymi okresami oczekiwania.
„Motywacja może trwać pomimo wyzwań. W rzeczywistości dodatkowe przeszkody w dążeniu do tak znaczących, wyjątkowych celów mogą nawet wzmacniać motywację. Możemy czuć, że im większy wysiłek włożymy, tym bardziej zademonstrujemy nasze oddanie” – przekazała osoba udzielająca wywiadu PAP.
Niewątpliwie długie czekanie może stanowić wyzwanie dla organizmu, ponieważ wymaga utrzymania stanu oczekiwania i koncentracji, a także napięcia emocjonalnego i poznawczego.
„Astronauci są niewątpliwie do tego szkoleni, więc uważam, że jest im łatwiej w porównaniu do przeciętnej osoby pozbawionej takiego przygotowania. Kluczowe jest to, jak radzą sobie z tym napięciem: poprzez przestrzeganie rutyny, angażowanie się w szkolenia i praktyki proceduralne, utrzymywanie gotowości i wykorzystywanie technik radzenia sobie ze stresem, co prawdopodobnie stanowi istotny aspekt ich przygotowania. Podejrzewam jednak, że czekanie może nie być najistotniejszym obciążeniem emocjonalnym napotykanym podczas takich misji. Astronauci muszą być również gotowi na znacznie gorsze, znacznie bardziej stresujące scenariusze. Nagły stres, który wymaga mobilizacji w sytuacjach krytycznych, różni się od przewlekłego, przedłużającego się stanu napięcia, który może być bardziej podstępny” – zauważył psycholog.
Mimo że astronauci i wielu członków personelu biorących udział w locie na Międzynarodową Stację Kosmiczną przebywa na kwarantannie od końca maja, badacz uważa, że nie wpływa to negatywnie na ich samopoczucie i koncentrację.
„Rzeczywiście, rozłąka z bliskimi, tymi ważnymi dla nas, jest zazwyczaj trudna, szczególnie w stresujących kontekstach i gdy jest nadmiernie przedłużana. Jednak otaczanie się osobami, które podzielają podobne skupienie na misji i podobną motywację, pomaga utrzymać zaangażowanie. Ciągłe przeżywanie misji i przewidywanie jej wystąpienia to strategie często stosowane przez różne grupy o wysokim zaangażowaniu. Często taka rozłąka — w tym konkretnym przypadku spowodowana kwarantanną — służy wzajemnej motywacji i utrzymaniu wzmożonego skupienia na celu” — wyjaśniła dr Szumowska.
W tym kontekście może czasami pojawić się tendencja do tak zwanego skrajnego zaangażowania, polegającego na poświęcaniu 100 procent swojej uwagi.
„Tego rodzaju zaangażowanie może przyćmić inne obszary życia, zmuszając jednostki do inwestowania całego wysiłku, energii i czasu w jedno zajęcie. Jest to typowe w misjach wysokiego ryzyka. Olimpijczycy często działają w tym trybie, a astronauci z pewnością są blisko tego progu. Dlatego też strategie równoważące są stosowane w celu włączenia innych obszarów życia do ich rutyny. Celem jest zapobieganie wypaleniu i zaangażowaniu w stopniu, w jakim szkodzi to zdrowiu fizycznemu i emocjonalnemu. Jednak zakładam, że rutyny astronautów z pewnością obejmują techniki mające na celu ochronę ich dobrego samopoczucia psychicznego i emocjonalnego, aby uniknąć nadmiernego obciążenia związanego z misją” – podsumował rozmówca dla PAP.
Ewelina Krajczyńska-Wujec (PAP)
ekr/ bar/ mhr/