U osób spożywających żywność wysoko przetworzoną obserwuje się największe stany zapalne: badanie

A new study from researchers at Florida Atlantic University draws a link between consumption of ultra-processed foods such as sugar-sweetened beverages and

Nowe badania pokazują, że u osób spożywających najwięcej żywności wysoko przetworzonej stwierdza się „znacznie podwyższony” poziom białka związanego z ogólnoustrojowym stanem zapalnym, który może być objawem choroby układu sercowo-naczyniowego.

Krótkie badanie obserwacyjne przeprowadzone przez naukowców z Florida Atlantic University w Boca Raton i opublikowane w czasopiśmie The American Journal of Medicine 3 września wykazało korelację między osobami, których dieta zawierała najwięcej białek UPF, a niepokojącymi poziomami białka C-reaktywnego o wysokiej czułości (hs-CRP), dobrze znanego markera stanu zapalnego i silnego czynnika predykcyjnego chorób serca, udaru mózgu i cukrzycy typu 2.

Autorzy stwierdzili, że wyniki mają „istotne implikacje” dla zrozumienia zagrożeń dla zdrowia, jakie niesie ze sobą UPF, a jednocześnie wezwali lekarzy do „aktywnego angażowania się” w rozmowy z pacjentami na temat zagrożeń związanych z UPF i korzyści płynących ze zwiększenia spożycia pełnowartościowej żywności.

Definicja żywności ultraprzetworzonej opiera się na „Grupie 4” systemu klasyfikacji NOVA, do której zaliczają się takie produkty, jak słodzone napoje bezalkoholowe, słodkie przekąski pakowane, przetworzone produkty mięsne i gotowe dania mrożone, zazwyczaj zawierające różnego rodzaju dodatki i konserwanty.

Autorzy badania, pod przewodnictwem dr Allison Ferris, profesor i kierownik Wydziału Medycyny FAU, odkryli, że po uwzględnieniu takich czynników jak wiek, płeć, palenie tytoniu, aktywność fizyczna i inne wskaźniki zdrowia, osoby, które czerpały od 40% do 79% dziennego zapotrzebowania kalorycznego z UPF, miały znacznie wyższe prawdopodobieństwo podwyższonego poziomu hs-CRP niż osoby spożywające mniej UPF.

Wysoki poziom hs-CRP jest uważany za jeden z najdokładniejszych wczesnych wskaźników rozwoju chorób układu sercowo-naczyniowego i miażdżycy, czyli stwardnienia tętnic, u pacjentów ogólnie zdrowych.

Białko to wytwarzane jest przez wątrobę w odpowiedzi na stan zapalny tętnic i jest ściśle związane z otyłością i zespołem metabolicznym, czyli grupą schorzeń zwiększających ryzyko rozwoju chorób serca.

W ramach badania Ferris i jej współpracownicy przeanalizowali dokumentację medyczną ponad 9000 uczestników Narodowego Badania Stanu Zdrowia i Odżywiania prowadzonego przez Centra Kontroli i Prewencji Chorób i po raz pierwszy porównali podane przez uczestników dane dotyczące spożycia UPF i pomiarów hs-CRP.

Stwierdzono, że w grupie spożywającej najwięcej UPF – w której UPF stanowiło od 60% do 79% dziennego zapotrzebowania kalorycznego – prawdopodobieństwo podwyższonego poziomu hs-CRP było o 11% wyższe w porównaniu do grupy spożywającej najmniej.

Nawet u umiarkowanych konsumentów UPF, przy spożyciu 40–59% kalorii, zaobserwowano 14% wzrost prawdopodobieństwa, podczas gdy u osób spożywających 20–39% kalorii, wzrost ten był mniejszy i nieistotny statystycznie, bo tylko 7%.

U podgrup takich jak osoby starsze, osoby otyłe i palacze zaobserwowano również większą korelację między spożyciem UPF a nasileniem stanu zapalnego, co autorzy nazwali dowodem na to, że wpływ żywności ultraprzetworzonej „jest największy wśród osób, które są już narażone na stan zapalny układowy”.

„O ile nam wiadomo, nie widzieliśmy żadnych wcześniejszych danych ani badań dotyczących związku między hs-CRP a spożyciem żywności ultraprzetworzonej” – powiedział Ferris w rozmowie z UPI. „Wiedzieliśmy już, że UPF wywołuje silną reakcję zapalną w naszym organizmie, więc wydawało nam się logiczne, że ta hipoteza się sprawdzi”.

Wyniki dostarczają „dalszych dowodów na to, że UPF nie są dla nas dobre i że jako lekarze powinniśmy świadomie rozmawiać o tym z naszymi pacjentami, a nie tylko zalecać im spożywanie zbilansowanej diety o niskiej zawartości tłuszczu i sodu, z dużą ilością owoców i warzyw.

„Prawdopodobnie musimy bardzo jasno określić wpływ żywności ultraprzetworzonej, po prostu dlatego, że w Stanach Zjednoczonych nasze spożycie tego rodzaju żywności jest dość wysokie w porównaniu z innymi częściami świata” – powiedział Ferris.

Dodała, że ukrytym kompromisem w przypadku filtrów UPF jest ich wygoda. Zawarte w nich dodatki i konserwanty zapewniają długi okres przydatności do spożycia, co dobrze wpisuje się w napięty grafik i intensywny tryb życia.

„Musimy jednak zdać sobie sprawę, że wygoda wiąże się z ryzykiem” – powiedziała. „Radzę ludziom robić dwie rzeczy. Po pierwsze, robić zakupy na obrzeżach sklepu spożywczego, bo jeśli się nad tym zastanowić, jeśli obejdziemy obrzeża sklepu, to właśnie tam znajdują się produkty chłodzone, świeże produkty, warzywa i owoce oraz źródła białka.

„Postępując w ten sposób, naturalnie zmniejszysz ilość wysoko przetworzonej żywności, którą spożywasz, po prostu wybierając rzeczy, które wyglądają tak, jak się nazywają”.

Tymczasem, dodała, kupujący powinni również zwrócić uwagę na listę składników produktu spożywczego, „a jeśli potrafisz sobie wyobrazić, co to za składniki, to właśnie po takie produkty warto sięgać. Ale jeśli na liście są nazwy, których wyglądu nie znasz, prawdopodobnie jest to produkt wysoko przetworzony, którego powinieneś unikać”.

Ferris zauważył również, że całkowite wyeliminowanie UPF z typowej diety za jednym razem jest nierealne, „ale 80% to świetny wynik i byłoby niesamowite”.

„Nie oczekuję, że ktokolwiek będzie w 100% idealny i uniknie UPF, ale myślę, że jeśli uda się osiągnąć 80%, to jest to całkiem imponujące. I oczywiście, jeśli spojrzymy na nasze badanie, jeśli spożywamy tylko 20% diety z UPF, to właśnie te osoby miały najniższy poziom CRP o wysokiej czułości” – powiedziała.

Według eksperta ds. żywienia niezwiązanego z badaniem FAU, należy podkreślić, że wyniki wskazują jedynie na korelację między wysokim poziomem hs-CRP i spożyciem UPF, a nie na związek przyczynowo-skutkowy.

„Zdecydowana większość istniejących badań łączących żywność ultraprzetworzoną z jakimikolwiek skutkami zdrowotnymi ma charakter obserwacyjny” – ostrzega Angela Zivkovic, adiunkt ds. żywienia na Uniwersytecie Kalifornijskim w Davis i badaczka wpływu diety i jej składników na stan zapalny.

Zauważyła, że dane z Narodowego Badania Zdrowia i Odżywiania opierają się na tym, co ludzie deklarowali jako spożyte, dodając: „Tak naprawdę nie wiemy, co ludzie jedzą, wiemy tylko, co podają, a na to w dużej mierze wpływa to, co pamiętają lub co chcą podać” i może to być skomplikowane w przypadku nieregularnych nawyków żywieniowych.

„Będziemy obserwować coraz więcej badań obserwacyjnych wykazujących powiązania między UPF a bardzo szeroką gamą skutków chorób i biomarkerów” – powiedział Zivkovic w wywiadzie dla UPI.

Pytanie brzmi, czy to faktycznie pomaga nam cokolwiek zrozumieć, czy też jedynie potwierdza oczywistą rzecz, którą wszyscy już wiemy: że osoby, które odżywiają się mniej zdrowo i prowadzą mniej zdrowy tryb życia, są bardziej narażone na choroby przewlekłe i problemy zdrowotne?

Jak zauważyła, nadal otwartym pozostaje pytanie, czy przyczyną niepomyślnych wyników jest spożywanie jakiegoś konkretnego rodzaju żywności, czy też ogólny sposób odżywiania i styl życia.

Dodała: „Obecnie popularne jest wiązanie tego ze spożyciem UPF. Ale tak naprawdę nie wiemy, na czym polega prawdziwy „problem”. Czy chodzi o spożycie UPF? A może o niedobór błonnika i mikroelementów? Czy o otyłość, która zazwyczaj towarzyszy spożywaniu tych produktów, skoro jedyne, co wiemy, to to, że UPF prowadzi do nadmiernego spożycia kalorii?”

„A może jest tak, że zużycie UPF jest po prostu najłatwiejszym do wychwycenia sygnałem opisującym ogólnie niezdrową dietę/styl życia, a prawdziwym winowajcą jest brak ruchu, słaba jakość snu, palenie e-papierosów, stres, czynniki społeczno-ekonomiczne itd .”

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *