Skutki nowo nałożonych taryf w USA staną się widoczne w danych w ciągu najbliższych kilku miesięcy; jednak już teraz wpływają one na oczekiwania i prognozy, jak zauważyli ekonomiści z banku Citi Handlowy. Biorąc pod uwagę wpływ tych taryf w USA, zrewidowali oni prognozę wzrostu PKB na ten rok o 0,1 punktu procentowego do 3,9 procent na 2025 r. i o 0,4 punktu procentowego do 3,2 procent na 2026 r. Przewidują oni spadek aktywności gospodarczej w USA w nadchodzących miesiącach.
- Analitycy podkreślają, że chociaż Polska ma minimalny kontakt z rynkiem amerykańskim, globalne konsekwencje konfliktu taryfowego nadal będą miały wpływ na naszą gospodarkę.
- Niepewność związana z taryfami ma negatywny wpływ na gospodarkę, powodując opóźnienia w inwestycjach i hamując wzrost, niezależnie od ostatecznych stawek taryfowych.
- Citi Handlowy prognozuje, że podniesienie taryf może obniżyć inflację w Polsce o 0,5 punktu procentowego, choć istnieje możliwość bardziej znaczącego spadku cen.
- Więcej informacji na ten temat znajdziesz na Businessinsider.com.pl
„Reperkusje nowo nałożonych taryf USA wyjdą na jaw w danych z nadchodzących miesięcy, ale są już osadzone w oczekiwaniach i prognozach. Podczas gdy polscy eksporterzy mają stosunkowo niewielki bezpośredni dostęp do rynku amerykańskiego, nie uchroni to gospodarki przed konsekwencjami konfliktu taryfowego. Głównym zmartwieniem jest nie tylko poziom taryf, ale ich uniwersalne zastosowanie, co oznacza, że nowe stawki mają objąć niemal wszystkie gospodarki światowe. Ponadto w przypadku Chin — głównego globalnego producenta — taryfy są ustalane na wygórowanym poziomie” — czytamy w „CitiWeekly”.
Ekonomiści wyrażają opinię, że „możliwe, a nawet prawdopodobne” jest, że ostateczny poziom taryf będzie niższy, niż sugerowano na początku.
„Niemniej jednak nie zmienia to faktu, że będą one znacznie wyższe niż poprzednio. Co więcej, w tym momencie nie tylko same cła osłabiają gospodarkę, ale raczej niepewność je otaczająca. Nawet gdyby cła pozostały w dużej mierze niezmienione, szkody w postaci wstrzymanych inwestycji i wolniejszego wzrostu już wystąpiły. Trudno oczekiwać, że firmy działające na rynkach międzynarodowych będą gotowe na rozpoczęcie nowych projektów na dużą skalę w takich okolicznościach”, czytamy dalej.
Bank przewiduje , że w najbliższych miesiącach pojawią się wyraźne sygnały spowolnienia aktywności gospodarczej w Stanach Zjednoczonych, a pod koniec tego roku i na początku 2026 roku będziemy obserwować skutki tego spowolnienia w Polsce.
„W świetle tego, skorygowaliśmy prognozę tegorocznego tempa wzrostu PKB w dół tylko o 0,1 punktu procentowego, ale wzrost w przyszłym roku został obniżony o 0,4 punktu procentowego (odpowiednio do 3,9 i 3,2 procent). Ogólnie rzecz biorąc, skumulowany wpływ 0,5 punktu procentowego jest bardziej znaczący niż to, co sugerowałyby stosunki dwustronne (zakładając realistyczną elastyczność amerykańskiego importu). Z drugiej strony, zakres przyjętej przez nas korekty PKB pozostaje znacznie mniejszy niż sugerowałyby większe modele prognostyczne (model Oxford Economics, z którego czasami korzystamy, wskazuje na skumulowany efekt co najmniej 0,8 punktu procentowego). Ten względny optymizm jest związany z założeniem, że w przypadku negatywnego szoku celnego polityka gospodarcza w Polsce przyjmie bardziej przychylne stanowisko”, stwierdza raport.
Według Citi Handlowy, w scenariuszu ze wzrostem taryf, inflacja w Polsce mogłaby być zauważalnie niższa. Ekonomiści uważają, że może to spowodować całkowitą redukcję poziomu cen o około 0,5 punktu procentowego do końca przyszłego roku, choć przyznają, że istnieje ryzyko znacznie głębszego spadku.
Dziękujemy za przeczytanie naszego artykułu do końca. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Google News. MR Udostępnij artykuł Biuletyn Bądź na bieżąco z informacjami ze świata biznesu i finansów Zarejestruj się
Najpopularniejsze w BUSINESS INSIDER
Gospodarka
Rosjanie znaleźli sposób na radzenie sobie z sankcjami. „China Track” pomaga
wczoraj 21:34
Źródło
