Columbus One przekształca sektor energii odnawialnej w Polsce, jednocząc wykonawców, doradców i struktury sprzedaży. Redaktorka „Rzeczy o innowacjach i inwestycjach”, Martyna Posiłek, przeprowadza wywiad z prezesem Columbus One, Pawłem Bednarkiem, omawiając, w jaki sposób platforma ułatwia rozwój partnerów i przyspiesza realizację projektów w obszarze zielonej energii.

Ostatnio nastąpiły znaczące zmiany w sektorach energii odnawialnej i termomodernizacji. Jak wygląda obecny krajobraz konkurencyjny, biorąc pod uwagę zawieszenia programów i wycofanie się niektórych firm z rynku?
Rzeczywiście, obserwujemy znaczące transformacje. Zawieszenie inicjatywy Czystego Powietrza — a dokładniej jej restrukturyzacja — wywarło głęboki wpływ na rynek. Mniejsze firmy, którym brakowało odpowiednich możliwości finansowych i operacyjnych, często przestawały zdobywać nowe kontrakty. Niektóre z nich zostały zmuszone do ograniczenia działalności lub całkowitego jej wstrzymania.
Przez cały ten okres Columbus nie tylko zachował stabilność, ale także poświęcił wysiłki na rzecz zwiększenia wydajności. Zoptymalizowaliśmy nasze wewnętrzne procedury, logistykę i poszerzyliśmy nasze sieci sprzedaży i dystrybucji. W rezultacie jesteśmy teraz w pozycji, aby nie tylko reagować na zmiany, ale także czerpać z nich korzyści — wykorzystując naszą skalę, wiedzę specjalistyczną i zdolność adaptacji.
Czy w branży zauważalny jest trend konsolidacyjny?
Z pewnością. Trend konsolidacji rozpoczął się podczas pandemii COVID-19, gdy wiele mniejszych firm zwróciło się o wsparcie do większych partnerów. Następna faza obejmowała zmiany legislacyjne — takie jak przejście na system rozliczeń netto dla systemów fotowoltaicznych, co wymagało technologicznej i doradczej dojrzałości ze strony przedsiębiorstw.
Zamrożenie inicjatywy „Czyste powietrze” tylko przyspieszyło te trendy. Mniejsze podmioty, aby pozostać konkurencyjnymi i kontynuować realizację projektu, zaczęły szukać dróg działania na zasadzie franczyzy, współpracy operacyjnej lub integracji z większymi grupami — takimi jak Columbus. Stanowi to naturalną trajektorię rozwoju — większe organizacje zapewniają zasoby, procesy, wiedzę specjalistyczną i, co najważniejsze, stabilność.
Czy konsolidacja może pozytywnie wpłynąć na jakość realizowanych projektów?
Zdecydowanie. Firma wyposażona w doświadczenie, wykwalifikowany zespół, ramy operacyjne i dostęp do kapitału może ukończyć projekt szybciej, bezpieczniej i z lepszą obsługą klienta. Naszym celem w Columbus One jest nie tylko skalowanie, ale, co ważniejsze, poprawa jakości.
Działamy jako hub dla mniejszych podmiotów, które mogą działać bardziej profesjonalnie dzięki naszemu wsparciu. Ponadto działamy jako pomost dla nowych podmiotów wchodzących na rynek energii odnawialnej, które szukają stabilnego i niezawodnego punktu wejścia. Pozwala nam to ustanowić standardy, które podnoszą ogólną jakość branży.
Jaki jest obecny potencjał inicjatywy Czyste Powietrze?
Potencjał jest ogromny. Szacunki wskazują, że kilka milionów nieruchomości mieszkalnych w Polsce wymaga modernizacji. To ogromna skala i ma istotne implikacje dla klimatu, jakości powietrza i efektywności energetycznej gospodarstw domowych. Budżet programu na nadchodzące lata ma przekroczyć 100 miliardów złotych — są to inwestycje bezprecedensowe.
Należy zauważyć, że jest to również bardzo skomplikowana inicjatywa administracyjna — wymagająca znacznego czasu na wypłatę środków, dokładnej dokumentacji i wyczerpujących audytów. Nie każda firma ma zdolność do skutecznego wdrażania takich projektów. Posiadamy takie doświadczenie — realizując poprzednie programy dotacyjne, jednak „Czyste powietrze” jest niewątpliwie najbardziej wymagającym z nich
Źródło