Francja zmaga się z kryzysem finansów publicznych. W jakim naprawdę są stanie?

Francja straciła czwartego premiera w ciągu dwóch lat. Jej finanse publiczne są bardzo napięte: ma najwyższy deficyt budżetowy w strefie euro i trzeci najwyższy wskaźnik długu publicznego do PKB. Inwestorzy to dostrzegają, ponieważ rentowności obligacji wzrosły i odbiegły od niemieckiego wzorca. Wyższy spread do Bundu mają jedynie obligacje włoskie i greckie. Ekonomiści z PKO BP i Pekao oceniają stan państwa francuskiego.

Pola Elizejskie z Łukiem Triumfalnym w Paryżu w tle.
Pola Elizejskie z Łukiem Triumfalnym w tle w Paryżu. | Zdjęcie: Stephane Cardinale – Corbis/Corbis via Getty Images / Getty Images
  • Premier François Bayrou przegrał głosowanie w sprawie wotum zaufania, zmuszając rząd do rezygnacji po pięciu miesiącach urzędowania
  • Francja ma jeden z najwyższych poziomów długu publicznego w strefie euro, wynoszący 114% PKB, a deficyt jest również wysoki i wynosi około 5,4%.
  • Kraj przeznacza 57% PKB na wydatki rządowe, w tym 24% PKB na politykę społeczną, co jest najwyższym wskaźnikiem w Unii Europejskiej.
  • Francja pożycza pieniądze na wysoki procent, jednak nie na tak dużą skalę, jak ostatnio robiły to kraje Europy Południowej, i nie grozi jej odcięcie od rynków finansowych – ocenili ekonomiści.
  • Więcej informacji o biznesie znajdziesz na Businessinsider.com.pl

W poniedziałek wieczorem rząd premiera François Bayrou przegrał głosowanie w sprawie wotum zaufania. Oznacza to, że musi on ustąpić po zaledwie pięciu miesiącach urzędowania. Ta informacja była oczekiwana przez rynek od kilku dni i we wtorek nie wywołała żadnych zawirowań na rynkach finansowych. Inwestorzy mają jednak powody do obaw: podobnie jak w wielu innych krajach rozwiniętych, sytuacja fiskalna Francji, a w szczególności jej wysoki wskaźnik długu do PKB, jest niepokojąca.

„Bayrou, mimo braku większości, sam zainicjował głosowanie nad wotum zaufania, jeszcze przed przedstawieniem parlamentowi projektu budżetu na 2026 rok, co wywołało niezadowolenie opozycji. Jego propozycje miały na celu rozpoczęcie procesu redukcji deficytu Francji do 4,6% PKB w 2026 roku z 5,4% na koniec 2025 roku i obejmowały między innymi niepopularny pomysł zniesienia dwóch świąt państwowych oraz pakiet podwyżek podatków i cięć wydatków o wartości 44 mld euro” – napisali ekonomiści PKO BP.

Deficyt i zadłużenie wzrosły, a wraz z nimi koszty finansowania

Liderzy partii opozycyjnej argumentowali, że plan redukcji deficytu szkodzi pracownikom i emerytom, a jednocześnie chroni przedsiębiorstwa i osoby zamożne. Bayrou ostrzegł opozycję, że „ma ona siłę obalenia rządu, ale nie może wymazać rzeczywistości”.

Finanse publiczne Francji są niezwykle napięte – kraj ma najwyższy deficyt budżetowy w strefie euro i trzeci najwyższy poziom zadłużenia, wynoszący 114% PKB , ustępując jedynie Grecji i Włochom, a najnowsze prognozy Komisji Europejskiej zakładają jego wzrost do 118% PKB w 2026 roku. Impas polityczny zmniejsza szanse na reformy fiskalne we Francji i wywiera presję na ocenę jej wiarygodności kredytowej” – zwrócili uwagę ekonomiści PKO BP. Przypomnieli, że w piątek agencja Fitch dokona aktualizacji ratingu Francji. W październiku 2024 roku obawy dotyczące sytuacji fiskalnej doprowadziły do zmiany perspektywy ratingu (AA-) na negatywną.

Analitycy Banku Pekao napisali, że sytuacja fiskalna w Europie była ostatnio omawiana przede wszystkim w kontekście impulsu, jaki unijne programy zbrojeniowe i złagodzenie przez Niemcy hamulca zadłużenia mogłyby dać europejskiej gospodarce. „Wzrost na razie się nie materializuje, więc uwaga rynków przesunęła się ku ciemnej stronie polityki fiskalnej, czyli długowi publicznemu, który nie w każdym kraju wydaje się zrównoważony. Dotyczy to między innymi Francji, która wczoraj pożegnała czwartego premiera w ciągu dwóch lat” – zwrócili uwagę eksperci Pekao.

Francja zmaga się z kryzysem finansów publicznych. W jakim naprawdę są stanie? - INFBusiness
| Eurostat, PKO Research

Co wyceniają rynki finansowe? Powszechnym wskaźnikiem kondycji fiskalnej krajów strefy euro jest to, o ile więcej muszą one płacić za emisję długu publicznego niż Niemcy (wskaźnik ostrożności fiskalnej). Ten spread, który obecnie we Francji wynosi 0,7 punktu procentowego, jest w rzeczywistości – jak zauważają ekonomiści – wyższy niż średnia historyczna, która wynosi połowę tej wartości.

Zobacz też: Rząd Donalda Tuska dostał żółtą kartkę. Oto konsekwencje [OPINIA]

Co więcej, poziom ten jest obecnie zbliżony do spreadów Włoch i Grecji, krajów powszechnie uważanych za niewrażliwe na problemy fiskalne . Nie jest to oznaką kryzysu fiskalnego. Francja pożycza pieniądze stosunkowo drogo, ale nie tak drogo, jak ostatnio robiły to kraje Europy Południowej, i nie grozi jej odcięcie od rynków finansowych. Sugestie, że może potrzebować wsparcia międzynarodowych instytucji pomocowych (np. MFW), wynikają bardziej z potrzeb teatru politycznego niż z jakichkolwiek faktycznych podstaw” – napisali ekonomiści Pekao.

Nadmierne wydatki publiczne we Francji

Dodali, że wbrew pozorom nie chodzi o nieodpowiedzialność fiskalną i brak woli stabilizacji, a następnie redukcji długu publicznego . „Francja już wielokrotnie podejmowała kroki w tym kierunku. Ostatnim krokiem było podniesienie wieku emerytalnego z 62 do 64 lat (zarówno dla kobiet, jak i mężczyzn) w 2023 roku. Nie była to pierwsza tego typu reforma; w 2010 roku wiek emerytalny został wydłużony z 60 do 62 lat, a w międzyczasie zniesiono branżowe przywileje emerytalne” – zwrócili uwagę eksperci Pekao.

Francja zmaga się z kryzysem finansów publicznych. W jakim naprawdę są stanie? - INFBusiness
| Analizy Pekao

Według ich diagnozy , problem leży raczej w ogromnej skali francuskich wydatków państwowych w stosunku do potencjału gospodarczego kraju. Stanowią one aż 57% PKB , najwięcej w Unii Europejskiej i więcej niż w krajach skandynawskich. Dlaczego te wydatki są tak wysokie?

Zobacz także: Fala komentarzy po negatywnej ocenie Polski. Eksperci mówią, co dalej.

„Przyjrzeliśmy się ich strukturze i w porównaniu z innymi krajami , polityka społeczna wyróżnia się szczególnie, pochłaniając około 24% PKB , w tym 13% PKB na wsparcie osób starszych. Dla porównania, w Grecji na politykę społeczną przeznacza się 18% PKB, w tym 12% na wsparcie osób starszych, podczas gdy w Polsce jest to odpowiednio 17% i 10% PKB ” – obliczyli ekonomiści Banku Pekao.

Dziękujemy za przeczytanie tego artykułu. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Google News.

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *