Inflacja do tej pory była łaskawa. Kolejne dane będą dużo gorsze

Pora się pożegnać z akceptowalnym poziomem inflacji z ostatnich miesięcy. Podsumowanie lipca pokaże skokowy wzrost cen, który utrzyma się na dłużej. Szczyt może przypaść dopiero w marcu przyszłego roku. To będzie mieć konsekwencje m.in. dla spłacających kredyty.

Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne | Foto: Magdalena Pasiewicz / East News

Inflacja w Polsce wynosi 2,6 proc., co oznacza, że o tyle średnio wzrosły ceny towarów i usług konsumpcyjnych w czerwcu — wynika z poniedziałkowego raportu Głównego Urzędu Statystycznego (GUS).

Zobacz też: Inflacja się rozpędza. Moment zrównania 800 plus z pierwotnym 500 plus zbliża się nieuchronnie

Trzeci miesiąc z rzędu ze wzrostem inflacji to z perspektywy naszych portfeli niepokojąca informacja, ale ciągle wskaźnik jest blisko celu NBP wyznaczonego na poziomie 2,5 proc. Podwyżki są znacznie mniej odczuwalne niż rok temu, gdy inflacja wynosiła 11,5 proc. i choć nie ma mowy o powrocie dwucyfrowych podwyżek cen, ekonomiści w komentarzach do najnowszych danych przestrzegają przed wyraźnym przyspieszeniem.

— Kolejny miesiąc przyniesie już wyraźny wzrost. W nadchodzących miesiącach wyniki będą zbliżone do około 4 proc. Tym samym przekraczać będą górną granicę celu NBP — prognozuje Jakub Rybacki, ekspert Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE).

Spodziewa się, że odmrożenie cen energii powiększy wskaźnik inflacji o około 1,5 pkt proc. Kolejne miesiące mogą przynieść lekkie odbicie inflacji bazowej. Indeksy PPI wskazują, że koszty produkcji przestają maleć w większości państw UE.

— Dlatego wkrótce zapewne zobaczymy silniejszy wzrost cen towarów przemysłowych. Równocześnie tempo wzrostu cen usług pozostanie podwyższone, dalej widoczne będą efekty wysokich podwyżek wynagrodzeń, w tym płacy minimalnej — komentuje.

Pesymistami są ekonomiści PKO BP. Wskazują, że w lipcu inflacja będzie zmierzać w kierunku 5 proc.

x.com

Według nich, w związku z odmrożeniem cen energii elektrycznej i gazu w lipcu, wzrosną ceny ciepła. „W efekcie ceny nośników uplasują się ponad 13 proc. powyżej poziomu z lipca 2023, silnie podbijając inflację ogółem”.

W podobnym tonie wypowiadają się eksperci ING Banku Śląskiego. Szacują, że wzrost rachunków za gaz i energię elektryczną podbiją inflację o ok. 1,3-1,5 pkt proc.

— Nasze obecne prognozy wskazują, że inflacja konsumencka będzie rosła i osiągnie szczyt (prawdopodobnie powyżej 6 proc. r/r) w marcu przyszłego roku. W takich warunkach RPP utrzyma w najbliższych miesiącach stopy procentowe bez zmian, a do pierwszej obniżki może dojść w II kw. 2025 r. — ocenia ekonomista ING Adam Antoniak.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *