Wiceminister liczy na wzrost podaży mieszkań. O wzroście cen już nie wspomniał

Polacy narzekają na drogie mieszkania i drogie hipoteki. Rząd chce pomóc w nabyciu własnego M poprzez program "Kredyt na start". Samo rozwiązanie jest krytykowane przez ekspertów i część ministerstw. W niedawnym wywiadzie wiceminister rozwoju Jacek Tomczak stwierdził, że "zwiększając popyt na mieszkania, naturalnie zwiększymy też ich podaż. Mieszkań trzeba będzie budować więcej". Ale o tym, że ceny wzrosną, już nie wspomniał.

Wiceminister liczy na wzrost podaży mieszkań. O wzroście cen już nie wspomniał
fot. Lutic / / Shutterstock

Mało który temat tak rozpala społeczeństwo jak ceny mieszkań w Polsce oraz wysokość oprocentowania kredytów hipotecznych. Polska jest bowiem w czołówce rankingu najdroższych kredytów mieszkaniowych w Europie. Z kolei nasze mieszkania na tle UE są "nie dość, że drogie, to jeszcze ciasne".

Szeroka krytyka "Kredytu na start"

"Dopłaty w ramach programu "Kredyt na start" stanowiłyby silny czynnik propopytowy na rynku nieruchomości, co może doprowadzić do niewspółmiernego do fundamentów wzrostu cen" – tak brzmi komentarz Ministerstwa Finansów do pierwszej wersji projektu rządowego programu. Nawet według resortu rodziny "Kredyt na start" może pogorszyć sytuację na rynku mieszkaniowym.

Dopłaty krytykuje także NBP. "Wspieranie głównie strony popytowej na rynku nieruchomości, poprzez wprowadzenie bodźca do zaciągania kredytów hipotecznych, może oddziaływać w kierunku dalszego wzrostu cen nieruchomości, ograniczając w ten sposób ich dostępność dla znacznej części społeczeństwa niekorzystającej z dopłat" – ocenia bank centralny.

Przeczytaj także

„Kredyt na start” pod ostrzałem. Oberwał nawet hasztag

Czerwcowy odczyt indeksu urban.one, przygotowywanego dla Bankier.pl i "Pulsu Biznesu" przez Cenatorium wskazywał, że "ceny mieszkań w największych miastach doszły do sufitu". 3/4 deweloperów spodziewa się stabilizacji cen nieruchomości w najbliższych miesiącach, zaś oferta mieszkań na sprzedaż (na rynku wtórnym i pierwotnym) jest największa od półtora roku. Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz, minister funduszy i polityki regionalnej, przyznała wprost: "bez kredytu 0 proc. ceny mieszkań spadną".

Tomczak: Zwiększając popyt na mieszkania, naturalnie zwiększymy też ich podaż

"Ten program ["Kredyt na start" – red.] wywoła ruch inwestycyjny. Zwiększając popyt na mieszkania, naturalnie zwiększymy też ich podaż. Mieszkań trzeba będzie budować więcej" – stwierdził w niedawnym wywiadzie wiceminister rozwoju Jacek Tomczak.

Prawa popytu oraz podaży jasno pokazują, że cele strony popytowej i podażowej są odmienne. Wiadomo, że sprzedawca chce uzyskać jak najwyższą, a kupujący jak najniższą cenę. Finalnie prawa wolnego rynku sprawiają, że cena jest ustalana na poziomie równowagi, co pozwala osiągnąć kompromis – tyle w teorii.

Wiceminister, mając nadzieję na zwiększenie podaży, musiał być świadomy, że związane ono będzie ze wzrostem cen mieszkań. Bowiem wzrost ceny, przy założeniu ceteris paribus, przyczynia się do wzrostu liczby oferowanych mieszkań, gdyż rośnie wówczas opłacalność produkcji i sprzedaży. Spadek ceny powoduje zaś zmniejszenie liczby oferowanych mieszkań, przy założeniu ceteris paribus.

Mieszkania za granicą na celowniku Polaków. Tu ceny są zbliżone, a nawet niższe niż w kraju

Nieruchomości na słonecznym południu Europy od lat cieszą się rosnącym zainteresowaniem Polaków. Coraz więcej osób decyduje się na zakup mieszkań i apartamentów za granicą, co wynika z ich większej dostępności finansowej. Tego typu lokale przestały być bowiem poza zasięgiem przeciętnego nabywcy.

Czytaj dalej…

Ceny mieszkań nie wzrosną przez "Kredyt na start"?

Słowa wiceministra Tomczaka są kolejną raczej niefortunną wypowiedzią ze strony rządowej na temat "Kredytu na start". W połowie lipca minister rozwoju i technologii Krzysztof Paszyk stwierdził, że nie będzie wzrostu cen mieszkań w efekcie "Kredytu na start".

Wnioski płynące z poprzedniego "eksperymentu", jakim był "BK 2 proc.", są zupełnie inne. Już sama zapowiedź tego programu spowodowała przyspieszenie wzrostów cen ofertowych mieszkań. Wpływ rządowego programu "Bezpieczny kredyt 2 procent" na kształtowanie się cen na rynku był widoczny już w sierpniu 2023 roku – np. w Gdańsku mieszkania mieszczące się w ramach programu – zdrożały aż 4,2 proc. m/m. Z drugiej strony średnie ceny mieszkań niełapiących się do programu zmniejszyły się o 1,7 proc. m/m.

Podobną sytuację będzie można zaobserwować w momencie, gdy będzie już jasne, że "Kredyt na start" wejdzie w życie. Ci, którzy wstrzymują się z kupnem mieszkania w oczekiwaniu na dopłaty, hurtowo rozpoczną zakupy.

Banki o „Kredycie na start” – nie poprawia dostępności, premiuje posiadaczy gotówki

Głos w sprawie projektu „Kredytu na start” zabrali bankowcy. Z analizy Związku Banków Polskich wynika, że planowany schemat w minimalnym stopniu poprawi dostęp do kredytu. Najwięcej korzyści z dopłat zgarną osoby mające pieniądze na duży wkład własny.

Czytaj dalej…

Co więcej, część deweloperów świadomie ukrywała (i zapewne ukrywa dalej) najmniejsze mieszkania o najniższej cenie całkowitej. Rynek spodziewa się bowiem, że w przyszłości kupujący zapłacą za nie jeszcze więcej. Zresztą mieszkania budowane przez deweloperów zmniejszyły się średnio o 16 mkw. (w porównaniu z 2008 rokiem).

Warto przypomnieć, że wzrost cen mieszkań oraz wyższe stopy procentowe (a za tym mniejsza zdolność kredytowa) sprawiły, że metraż możliwy do kupienia przez przeciętnego Polaka jest obecnie dużo mniejszy niż 3 lata wcześniej. 

Potrzebne rozwiązania od strony podażowej

W Ministerstwie Rozwoju i Technologii trwają prace legislacyjne nad przepisami, których wprowadzenie zwiększy podaż mieszkań na rynku. Analizowane są rozwiązania służące m.in. zwiększeniu dostępności gruntów pod budownictwo mieszkaniowe. Do 2030 r. rząd chce przeznaczyć także 47 mld zł na budownictwo społeczne – mówiła w połowie lipca szefowa MFiPR Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz.

"Mieszkania społeczne są elementem polityki społecznej. Chodzi o wsparcie rodzin, które nie są w stanie kupić mieszkania, bo nie mają zdolności kredytowej, nawet na preferencyjny kredyt. Decydujące jest kryterium dochodowe. Najtaniej można wynająć mieszkanie komunalne – kryterium dochodowe ustalają gminy. W całej Polsce w kolejce po lokal komunalny czeka ok. 123 tys. rodzin" – stwierdził wiceminister Tomczak.

Betonowe złoto przyszłością narodu. "Koalicja deweloperska" ma większość w Sejmie

Sytuacja na polskim rynku mieszkaniowym jest już tak absurdalna, że doczekała się masowego szyderstwa. Tylko co z tego, jeśli „koalicja deweloperska” ma większość zarówno w tej, jak i w poprzedniej kadencji Sejmu.

Czytaj dalej…

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *