Zdjęcie: Adobe Stock
Zmiana codziennych nawyków i stylu życia uwzględniająca czynniki ryzyka może zapobiec nawet połowie wszystkich przypadków nowotworów złośliwych, twierdzi prof. n. med. Marcin Wojnar, kierownik Katedry i Kliniki Psychiatrii Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego.
Podczas warsztatów poświęconych wczesnym interwencjom zdrowotnym prof. Wojnar zwrócił uwagę na badania wskazujące na to, że rozwój nowotworów może wynikać z „niewłaściwych warunków życia, takich jak narażenie na zanieczyszczenie powietrza pochodzące z przemysłu lub pojazdów, palenie tytoniu lub kontakt z toksycznymi substancjami chemicznymi obecnymi w miejscu pracy lub produktach spożywczych”.
Ekspert zauważył, że zewnętrzne czynniki środowiskowe często pozostają poza indywidualną kontrolą. „Zazwyczaj nie mamy wpływu na powietrze, którym oddychamy, ani na czynniki rakotwórcze, z którymi spotykamy się codziennie – czy to w domu, czy w pracy” – stwierdził. Podkreślił jednak, że inna kategoria czynników przyczyniających się do ryzyka zachorowania na raka jest możliwa do opanowania, ponieważ wynika z osobistych wyborów i zachowań.
Profesor Wojnar wyjaśnił, że powszechnie występujące nowotwory – w tym te atakujące płuca, wątrobę, okrężnicę i piersi – „są powiązane z błędnymi, szkodliwymi nawykami zakorzenionymi w decyzjach dotyczących stylu życia”. Podobnie, choroby niezakaźne, takie jak cukrzyca, nadciśnienie i choroby układu krążenia, korelują z zachowaniami takimi jak palenie tytoniu i spożywanie alkoholu.
Ograniczenie spożycia alkoholu zmniejsza podatność na raka.
Według prof. Wojnara, spożycie alkoholu ma bezpośredni związek z rakiem piersi, a także nowotworami złośliwymi jamy ustnej, gardła, przełyku, wątroby i jelita grubego. Wyjaśnił, że chociaż spożycie alkoholu może wydawać się niezwiązane z narządami odległymi, takimi jak jelito grube, „aktywnie sprzyja rozwojowi raka w tych obszarach”.
Jak zauważył, ryzyko to dotyczy wszystkich napojów alkoholowych – zarówno wysokoprocentowych, takich jak wódka, jak i niskoprocentowych, takich jak piwo i wino. Globalne badania Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) potwierdzają związek między tymi czynnikami ryzyka a zachorowalnością na raka.
Specjalista powtórzył wytyczne WHO: mężczyźni powinni ograniczać spożycie alkoholu do nie więcej niż dwóch standardowych drinków dziennie, z ograniczeniem do pięciu dni w tygodniu (lub siedmiu tygodniowo), podczas gdy kobiety powinny spożywać nie więcej niż jedną porcję dziennie – co odpowiada pół piwa lub 25 ml wódki. „To minimalne ilości” – podkreślił prof. Wojnar. Wyższe dopuszczalne spożycie alkoholu przez mężczyzn odzwierciedla zwiększoną podatność kobiet na negatywne skutki alkoholu, ponieważ różnice biologiczne spowalniają metabolizm alkoholu u kobiet.
Nauka w Polsce
nieważne/