Społeczność o stypendiach dla doktorantów: tak, ale nie z budżetu szkół doktorskich

Zdjęcie: Adobe Stock Zdjęcie: Adobe Stock

Udzielanie wsparcia finansowego doktorantom doświadczającym przejściowych trudności jest niezwykle ważne, jednak nie powinno zależeć od budżetów szkół doktorskich, gdyż ich finansowanie ledwo wystarcza na pokrycie podstawowych potrzeb operacyjnych. Odzwierciedla to reakcję ekspertów akademickich na niedawny projekt ustawy Ministerstwa Nauki.

Pod koniec lipca Rada Ministrów przedstawiła planowaną nowelizację prawa o szkolnictwie wyższym w ramach inicjatywy deregulacyjnej. Propozycja ta umożliwia szkołom doktorskim przyznawanie funduszy doraźnych naukowcom, którzy znaleźli się w trudnej sytuacji, z wykorzystaniem zasobów instytucjonalnych. Projekt został udostępniony na portalu Rządowego Centrum Legislacji w środę, 6 sierpnia.

Choć doktoranci od dawna opowiadają się za takimi rozwiązaniami, wciąż pojawiają się obawy dotyczące ich wdrożenia. „Obecnie jesteśmy jedyną grupą akademicką wykluczoną z systemów pomocy finansowej dostępnych dla studentów i pracowników. Przyspieszone wdrożenie jest kluczowe” – podkreśliła mgr inż. Anna Nieczaj, przewodnicząca Krajowej Reprezentacji Doktorantów (KRD) w oświadczeniu dla PAP.

Zwróciła uwagę na niewystarczający poziom stypendiów, szczególnie przed ocenami śródokresowymi: „Stypendia przyznawane przed oceną wynoszą łącznie 37% wynagrodzenia profesora (około 3500 zł brutto), a po ocenie wzrastają do 57% (ponad 5300 zł brutto). Dla osób borykających się z kryzysami, takimi jak nagłe wypadki medyczne lub strata w rodzinie, ta pomoc może okazać się nieoceniona”.

Obecne wsparcie instytucjonalne jest zróżnicowane, a niektóre uniwersytety przeznaczają środki wewnętrzne na pomoc doktorantom. Propozycja ministerstwa unika rozbudowy istniejących systemów pomocy finansowej, aby zapobiec wzrostowi biurokracji i obciążeń budżetu państwa.

Zapytany o źródła finansowania, Nieczaj przyznał, że intencje ministerialne są słuszne, ale wyraził wątpliwość co do jej trwałości: „Choć inicjatywa jest popierana, jej długoterminowa wykonalność pozostaje niepewna bez dedykowanych źródeł finansowania”.

Krajowy Związek Szkół Doktorskich podziela te zastrzeżenia. Dr Ilona Świątek-Barylska, przewodnicząca i dyrektor Szkoły Doktorskiej Nauk Społecznych Uniwersytetu Łódzkiego, stwierdziła: „Chociaż teoretycznie popieramy pomoc finansową, pozyskiwanie środków z istniejących dotacji stwarza wyzwania. Obecne alokacje ledwo pokrywają podstawowe stypendia, nie mówiąc już o dodatkowych wydatkach, takich jak działalność badawcza”.

Zauważyła, że bez zwiększenia dotacji szkoły muszą dokonać realokacji ograniczonych zasobów: „Nieznana liczba wniosków i kwoty przyznanych grantów tworzą nieprzewidywalne zobowiązania finansowe. Przywrócenie mechanizmów sprzed 2019 roku, wykorzystujących dedykowane fundusze na pokrycie trudności – tak jak w przypadku uczniów – byłoby bardziej skuteczne”.

Kolejną przeszkodą są możliwości administracyjne. „Skromna działalność szkół doktorskich kontrastuje ze złożonymi wymogami dystrybucji pomocy. Wykorzystanie istniejących ram wsparcia dla studentów mogłoby usprawnić procesy, zwłaszcza w przypadku instytucji doktoranckich spoza uniwersytetów” – zasugerowała Świątek-Barylska.

Powołując się na dane Eurostatu z 2024 r., podkreśliła niski wskaźnik doktorantów w Polsce na mieszkańca (0,54/1000 w porównaniu z 1,68/1000 w UE): „Chociaż decydenci kładą nacisk na budowanie gospodarki opartej na wiedzy, zwiększanie odpowiedzialności finansowej szkół bez odpowiedniego wsparcia grozi osłabieniem jakości kształcenia”.

Z ponad 160 szkołami doktorskimi w całym kraju, oddolny Sojusz Polskich Szkół Doktorskich – reprezentujący 40% instytucji kształcących prawie połowę wszystkich kandydatów – nieustannie wspiera dialog na temat wyzwań systemowych. Grupa, utworzona po reformach z 2019 roku, organizuje comiesięczne spotkania wirtualne oraz doroczne konferencje.

Rząd planuje sfinalizować przepisy do trzeciego kwartału 2024 r.

Agnieszka Kliks-Pudlik (PAP)

akp/ agt/ lm/



Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *