Rząd zbyt optymistyczny? Ekonomista komentuje nowe prognozy

We wtorek Ministerstwo Finansów ujawniło długoterminową strategię gospodarczą, ale ogłoszenie koncentrowało się głównie na prognozach na rok 2025. Ekonomista Piotr Bielski sugeruje, że osiągnięcie tych celów może być trudne. Podkreśla obawy dotyczące spadku inwestycji, możliwości powolnego wzrostu i prognozowanego opóźnienia w redukcji deficytu.

Minister Finansów Andrzej Domański i Premier Donald Tusk
Minister Finansów Andrzej Domański i Premier Donald Tusk | Fot. Andrzej Iwańczuk/REPORTER / East News
  • — Obecny plan rządu zakładał redukcję deficytu do 3% PKB w ciągu najbliższych czterech lat. Obawiam się, że może się to nie udać, komentuje główny ekonomista Santander.
  • Zaznacza, że biorąc pod uwagę obecną sytuację globalną, prognozy rządu dotyczące wzrostu PKB i inwestycji są dość ambitne.
  • Ponadto Ministerstwo Finansów przyznaje, że takie czynniki jak cła stanowią poważne ryzyko dla tych prognoz.
  • Więcej szczegółów na temat firmy znajdziesz na stronie Businessinsider.com.pl

Wtorkowe posiedzenie rządu zakończyło się zatwierdzeniem „Sprawozdania z realizacji średniookresowego planu budżetowego i strukturalnego na lata 2025–2028” oraz „Wieloletnich założeń makroekonomicznych na lata 2025–2029”. Dokument ten ma duże znaczenie, ponieważ jego przygotowanie jest wymagane przez przepisy UE.

W komunikacie Ministerstwa Finansów, o którym szerzej piszemy TUTAJ, znajdziemy jedynie szacunki najważniejszych wskaźników ekonomicznych na bieżący rok .

Podsumowując: prognozy wskazują, że PKB Polski wzrośnie o 3,7% w 2025 r., podczas gdy budżet przewiduje wzrost o 3,9%. Całkowite inwestycje w 2025 r. mają wzrosnąć o 8,9% w ujęciu realnym , inflacja ma wynieść 4,5%, stopa bezrobocia BAEL ma oscylować w okolicach 3%, a deficyt sektora powinien zmniejszyć się z 6,6% do 6,3% PKB .

W wywiadzie dla Business Insider Piotr Bielski, główny ekonomista Santander Bank Polska, zauważa, że nacisk Ministerstwa Finansów położony tylko na ten rok, pomimo planów wieloletnich, jest dość intrygujący.

Mogą wystąpić opóźnienia w redukcji deficytu

— Najbardziej intrygujące są prognozy na nadchodzące lata. W komunikacie brakuje mi prognozowanej trajektorii redukcji deficytu w nadchodzących latach — wskazuje Piotr Bielski. Przewiduje on opóźnienia w redukcji deficytu , co może okazać się trudniejsze niż wcześniej zakładano. Jest to związane z czynnikami takimi jak wojna handlowa. Samo Ministerstwo Finansów uznaje to za znaczące ryzyko w swoich prognozach.

— To nie są szczególnie zachęcające wieści. Poprzedni plan zakładał zmniejszenie deficytu do 3 procent PKB w ciągu czterech lat. Obawiam się, że ten cel nie zostanie osiągnięty — przestrzega ekonomista z Santander.

Wyraził również przekonanie, że nie przewiduje żadnych poważnych reperkusji ze strony Komisji Europejskiej, co powinno być zrozumieniem kontekstu.

Rząd utrzymuje pozytywne nastawienie

— Analizując prognozy rządu dotyczące wzrostu PKB (3,7% w tym roku — przyp. red.), choć niższe od założeń budżetowych, nadal emanują optymizmem. Przewiduję wzrost gospodarczy na poziomie nieco poniżej 3,5%, podczas gdy mediana szacunków w Bloombergu wynosiła ostatnio około 3,2%. Biorąc pod uwagę kontekst globalny, prognozy rządu są dość ambitne — zauważa Piotr Bielski.

Ekonomista podkreśla również inny „ambitny plan”. Dotyczy on inwestycji, które opóźniły się na dłuższy okres i utrudniły bardziej dynamiczny postęp gospodarczy.

– Uważamy, że sytuacja może nie być tak korzystna. W naszej prognozie przewidujemy, że inwestycje nie wzrosną o więcej niż 7% w tym roku, podczas gdy rząd spodziewa się prawie 9%. Mam nadzieję na ich sukces. To ambitny cel, zwłaszcza biorąc pod uwagę znacznie słabsze wyniki w ubiegłym roku,

zauważa. Przyznaje, że wzrost inwestycji może potencjalnie osiągnąć dwucyfrową wartość do końca roku, ale powolny start oznacza, że ogólna średnia za rok raczej nie będzie tak silna.

Dziękujemy za przeczytanie naszego artykułu do końca. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Google News.

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *