Notice: Function _load_textdomain_just_in_time was called incorrectly. Translation loading for the gd-rating-system domain was triggered too early. This is usually an indicator for some code in the plugin or theme running too early. Translations should be loaded at the init action or later. Please see Debugging in WordPress for more information. (This message was added in version 6.7.0.) in /home/gibnews/htdocs/gibnews.pl/wp-includes/functions.php on line 6121
Polski gigant chemiczny zajmie się importem amoniaku. "Mamy listę firm" - Gospodarka i Biznes News

Polski gigant chemiczny zajmie się importem amoniaku. „Mamy listę firm”

Grupa Azoty rozwinie import amoniaku, który jest jednym z kluczowych surowców wykorzystywanych do produkcji nawozów. Zakupy spółka rozpocznie w październiku. Azoty planują też rozwój terminalu amoniakalnego. — Mamy listę firm, które chciałyby z nami współpracować w zakresie zakupu amoniaku — przekonuje wiceprezes Azotów Andrzej Dawidowski.

Zbiornik amoniaku w zakładach Grupy Azoty Police
Zbiornik amoniaku w zakładach Grupy Azoty Police | Foto: Grupa Azoty

Chemiczny koncern podkreśla, że obecnie wiele firm nawozowych rezygnuje z wytwarzania amoniaku we własnych fabrykach w ramach kosztownych procesów technologicznych z udziałem gazu i wybiera import gotowego półproduktu. Dla wyprodukowania 1 tony amoniaku potrzeba co najmniej 950 m sześc. gazu ziemnego.

„Optymalizacja kosztowa, rozwój nowego obszaru biznesowego z wykorzystaniem własnej infrastruktury portowej oraz dążenie do zmniejszenia emisyjności to główne powody, dla których Grupa Azoty jest zainteresowana importem amoniaku” — informuje spółka.

Azoty podają, że w 2023 r. import amoniaku do Europy kształtował się na poziomie 3,5 mln ton. Spółka spodziewa się, że z uwagi na coraz większe wymagania związane z polityką klimatyczną i celami w ramach transformacji energetycznej oraz w związku z wysokimi cenami gazu w Europie, ten trend będzie się nasilać.

— W Polsce konsumuje się ponad 3 mln t amoniaku, a to blisko 3 mld m sześc. gazu. W 2024 r. import amoniaku do Unii Europejskiej wciąż rośnie — od początku roku do pierwszych dni sierpnia wyniósł 1,9 mln ton, a ponad 140 statków z dziewięciu krajów eksportowych przypłynęło do 14 państw w Europie. Dla przykładu, tylko w pierwszych sześciu miesiącach tego roku producent nawozów z Norwegii zaimportował spoza UE aż 277 tys. ton amoniaku. Z kolei Holandia, będąc hubem dla rynku gazu, zaimportowała blisko 100 tys. t amoniaku do sierpnia br. Jako Grupa Azoty nie mamy wątpliwości, że transformacja energetyczna będzie wpływać na dalszy wzrost importu i chcemy wykorzystać swój potencjał, aby odgrywać ważną rolę w tym procesie, szczególnie mając na względzie, jak duży wpływ na finalne ceny naszych produktów mają koszty gazu — wyjaśnia Hubert Kamola, wiceprezes Grupy Azoty.

Dodaje, że obecnie największe projekty tzw. niebieskiego oraz zielonego amoniaku powstają poza Unią Europejską. — I to są kierunki, które analizujemy w kontekście importu — podkreśla Kamola.

Wiceprezes Azotów Andrzej Dawidowski zapowiada natomiast rozwój należącego do grupy terminalu amoniakalnego. — Już dziś w całej grupie dysponujemy pojemnością ponad 50 tys. ton zdolności magazynowych dla amoniaku. W planach mamy skalowanie terminalu poprzez zabudowę nowych zdolności przeładunkowych — idziemy w kierunku nowych zbiorników oraz rozbudowy trakcji kolejowej. Potrzeby Grupy Azoty to jedno, ale mamy również listę firm, które chciałyby z nami współpracować, również w zakresie zakupu amoniaku — ujawnia Dawidowski.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.

Źródło

No votes yet.
Please wait...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *